Dłuższy czas trwania biletu z powodu remontu w Warszawie
8 sierpnia ruszyła petycja w sprawie przedłużenia czasu trwania biletu w stolicy
Jak piszą autorzy:
„Musi być gorzej, aby było lepiej”, komentują mieszkańcy. Ale czy musi być aż tak źle? Utrudnienia w ruchu drogowym, związane z remontami ulic i inwestycjami w niskoemisyjny transport, to wyraźne oznaki rozwoju miasta – a te są konieczne. Obowiązkiem mieszkańców jest je zaakceptować, zaś obowiązkiem włodarzy miasta – przeprowadzać w sposób, na którym mieszkańcy remontowanych dzielnic stracą jak najmniej – czasu oraz pieniędzy.
Jak? Przykładów nie trzeba szukać daleko. Choćby w innych dużych miejskich ośrodkach – Poznaniu i Łodzi. Tam władze od lat podejmują konsekwentne działania, aby zrekompensować mieszkańcom niedogodności. Od 2015 roku, co roku, w związku z utrudnieniami oraz ograniczoną punktualnością autobusów wynikającą z remontów, rada miasta Łodzi na okres najintensywniejszych prac drogowych, wydłuża czas ważności 20-minutowych biletów na 40, a 40-minutowych na godzinę. Tańszy bilet to rekompensata za opóźnienia, do których nie powinni dopłacać pasażerowie. Dotyczy to zwłaszcza tych osób, które zastępując transport indywidualny transportem zbiorowym, przyczynią się do „rozładowania” zatorów na drogach. Taką samą praktykę wprowadził Poznań.
W Warszawie mieszkanki i mieszkańcy spędzają godziny w ulicznych korkach, z zaciśniętymi zębami akceptując objazdy objazdów i brak buspasów. Komunikacja publiczna w takich warunkach traci konkurencyjność wobec transportu indywidualnego. Chaos komunikacyjny i brak konkurencyjności o szybkość dotarcia do celu zmniejsza atrakcyjność transportu zbiorowego. To zaś nie pomaga w rozładowaniu korków powstałych na skutek remontów.
Domagamy się, aby, korzystając ze sprawdzonych praktyk, wypracowanych i sprawdzonych przez inne miasta, władze m.st. Warszawy podjęły uchwałę wydłużającą okres ważności biletów autobusowych, aby zrekompensować mieszkańcom czas w korkach. Mieszkanki i mieszkańcy nie powinni odczuwać negatywnych aspektów remontów we własnych portfelach. Zwracamy także uwagę miasta na niewystarczającą komunikację o zmianach położenia przystanków. Prosimy o dołożenie większej staranności w informowaniu mieszkańców.
Zapraszamy do podpisywania petycji
Komentarze