Zabytkowy wagon tramwajowy wraca do Szczecina. Miasto uratowało unikat
Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie wzbogaciło swoje zbiory o wyjątkowy eksponat – zabytkowy wagon tramwajowy, który kursował po szczecińskich ulicach od lat 30. XX wieku aż do przełomu lat 50. i 60.
Pojazd został wyprodukowany przez niemiecką fabrykę Linke Hofmann Busch i stanowi cenne świadectwo historii komunikacji miejskiej w mieście.
Rozkład jazdy:
- Z jakiego okresu pochodzi zabytkowy wagon tramwajowy uratowany przez Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie?
- Jakie funkcje pełnił wagon po wycofaniu go z regularnego ruchu tramwajowego?
- Jaki jest szacunkowy koszt renowacji zabytkowego tramwaju i dlaczego obecnie nie jest on udostępniony zwiedzającym?
Od tramwaju liniowego do wagonu doczepnego
Wraz z upływem lat i problemami z dostępnością części zamiennych wagon został pozbawiony silnika i pełnił jedynie funkcję doczepki. Ostatecznie został wycofany z eksploatacji, a jego dalsze losy na długi czas oddaliły go od torów i komunikacji miejskiej.
Nietypowa historia po wycofaniu z ruchu
Po zakończeniu służby wagon trafił na składowisko złomu przy ulicy Ludowej, gdzie wykorzystywano go jako pomieszczenie socjalne. Po latach został odkupiony przez prywatnych właścicieli i przewieziony do miejscowości Prostynia, gdzie służył jako altana rekreacyjna na działce. W tej roli przetrwał aż do 2025 roku.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Darowizna dla Muzeum Techniki i Komunikacji
Właściciele zdecydowali się przekazać wagon w formie darowizny do Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie. Dzięki temu cenny zabytek został uratowany przed zniszczeniem i powrócił do miasta, z którym był związany przez kilkadziesiąt lat.
Renowacja wyzwaniem finansowym
Obecnie wagon znajduje się w magazynie muzealnym i ze względu na zły stan techniczny nie jest dostępny dla zwiedzających. Pełna renowacja pojazdu to koszt szacowany na około 1 mln zł. Na razie najważniejsze jest jednak zabezpieczenie eksponatu. Czy zabytkowy tramwaj doczeka się odbudowy i ponownej prezentacji, okaże się w przyszłości.










Komentarze