Zaboklicki: Szykujemy dla Paryża tramwaj pięcioczłonowy

Szykujemy dla Paryża tramwaj pięcioczłonowy –mówi Tomasz Zaboklicki, szef bydgoskiej PESY. Kiedy po raz pierwszy informowaliśmy o możliwości ubiegania się przez polskiego producenta o zamówienie z francuskiej stolicy wiele osób posądzało nas o fantazjowanie czy zabawę w wyszukiwanie dla PESY zupełnie nierealnych do zdobycia kontraktów. Tymczasem paryski kierunek dla firmy z Bydgoszczy staje się coraz bardziej realny. Wiemy już na pewno, że PESA będzie chciała przynajmniej złożyć Francuzom propozycję swojego projektu. Szykujemy się do przetargu w Paryżu zapowiada Tomasz Zaboklicki. Moje kolejne marzenie to przejechać się polskim tramwajem w stolicy Francji. Na razie udało się to w Moskwie. To też duży sukces –dodaje. Jak już wielokrotnie informowaliśmy na łamach InfoTram w kręgu zainteresowań bydgoskiego producenta jest nie tylko Paryż, ale także inne rynki europejskie. Chociażby Strasburg, Ateny, miasta niemiecki czy belgijskie, no i oczywiście Europa Wschodnia. Jesteśmy zainteresowani właściwie całą Europą –mówi nam Tomasz Zaboklicki. Skupiamy się na tych największych przetargach, bo seria jest wygodniejsza do produkcji, ale nie lekceważymy żadnego kierunku, żadnego miasta –dodaje. Jak też powszechnie wiadomo w Paryżu czy nawet Starsburgu jest konkurencja chociażby w postaci Alstomu, który niepodzielnie rządzi we Francji. Tomasz Zabokilicki nazywa ją „konkurencją potężną”. Ale nie składa broni. Możemy pokonać Alstom, jeśli przetargi będą otwarte i uczciwe –mówi. A nie zawsze tak jest. Są jeszcze czasami preferencje lokalne, nawet w krajach Unii Europejskiej, mimo, że obowiązuje prawo unijne, ale sądzę, że Świat zaczyna dostrzegać polskie produkty. To, że tramwaje czy pociągi są podobne jakościowo do pojazdów innych europejskich producentów, a oferta cenowa jest za to atrakcyjniejsza. W obecnych czasach każdy zaczyna liczyć euro i to nasza szansa –dodaje. My damy radę. Technicznie jesteśmy przygotowani do budowy każdego typu tramwajów, czy to z osią czy bez osi, klasyczny, częściowo czy też całkowicie niskopodłogowy. Mamy dzisiaj chyba największą gamę tramwajów w Europie –zaznacza Tomasz Zabokliski. Dobrym przykładem może być pojazd zbudowany pod kątem zamówienia z MPK Kraków. Krakowiak został zaprojektowany wyłącznie dla stolicy Małopolski. Nie jest to seryjny Twist czy Swing –mówi Tomasz Zaboklicki. Podobnie ma być w przypadku propozycji dla Paryża, choć na szczegóły musimy jeszcze zaczekać.

A Krakowiak? To tramwaj czteroczłonowy, z wózkami obrotowymi, które znacznie mniej niszczą tory i koła. Jego konstrukcja została tak zaprojektowana, aby w przypadku kolizji zwiększyć pochłanianie energii zderzeniowej i tramwaj nie został skasowany. Rozbudowana informacja pasażerska, monitoring, klimatyzacja –to w naszych pojazdach standard. Większy udział niskiej podłogi ułatwi wsiadanie pasażerom. A w przypadku awarii wagon samodzielnie zjedzie do zajezdni. Na akumulatorach –mówi Tomasz Zaboklicki. Pierwsze Krakowiaki będą gotowe w 2015 roku. Ich budowa już się rozpoczęła.