Trzaskowski zapowiada ewakuację do pociągów metra
Inwentaryzacja w Warszawie pokazała, że mamy ponad 2100 obiektów posiadających infrastrukturę podziemną.
Jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo dla całego miasta – powiedział PAP prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Do metra
„Warszawa ma taki przywilej, że jako jedyne miasto w Polsce dysponuje metrem. Policzyliśmy dokładnie powierzchnię stacji metra, ile pociągów zmieści się w tunelach metra i ile ludzi zmieści się w tych pociągach na wypadek takiej potrzeby” – zaznaczył. Podkreślił, że światowe dane zakładają przelicznik, żeby na jedną osobę, powierzchnia była nie mniejsza niż 1 m kw. „My przyjęliśmy 2 m kw na jedną osobę. Można więc powiedzieć, że ten potencjał, którym dysponuje stolica jest potencjałem wystarczającym” – dodał.
„Tydzień przed wojną udałem się do Kijowa, już wtedy można było się spodziewać, że coś się wydarzy na Ukrainie. Dlatego po powrocie, jeszcze w lutym, przed wybuchem konfliktu poleciłem dr. Domaradzkiemu przeprowadzenie dokładnej inwentaryzacji tych miejsc, które mogą służyć za schronienie w czasie zagrożenia. Wtedy już alarmowaliśmy, że sprawa ta nie jest uregulowana w polskim prawie” – zaznaczył Trzaskowski.
4 maja zakończył się pierwszy etap inwentaryzacji. „Po dwóch miesiącach żmudnego przeszukiwania dokumentacji budynków wysłaliśmy pismo do ministra Kamińskiego, w którym informujemy o inwentaryzacji i alarmujemy, że brakuje przepisów, że zlikwidowano Obronę Cywilną i pytamy, czy rząd planuje jakieś przepisy czy instrukcje dla obywateli. Uzyskaliśmy odpowiedź bardzo ogólną, bez żadnych konkretów, z linkami do poradników dla obywateli na czas kryzysu i wojny” – zaznaczył.
„Inwentaryzacja w Warszawie pokazała, że mamy ponad 2100 obiektów posiadających infrastrukturę podziemną m.in. na Stadionie Narodowym czy w infrastrukturze metra. Natomiast do tego, żeby przygotować odpowiedni plan, to przede wszystkim musimy zmienić prawo, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie wykorzystania budowli ochronnych” – powiedział prezydent Warszawy. „Jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo dla całego miasta” – podkreślił.
Głos zabrał też dyrektor stołecznego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Michał Domaradzki.
„Szukaliśmy sposobu jak ocenić, wyliczyć wszystkie obiekty. Doszliśmy do wniosku, że najprościej będzie przeszukać dokładnie archiwa Państwowej Straży Pożarnej, która odbiera wszystkie budynki, daje pozwolenia na ich użytkowanie, sprawdza drogi ewakuacyjne, wentylację” – powiedział. „I na tej podstawie możemy śmiało powiedzieć, że dysponujemy w stolicy co najmniej 7 mln metrów kwadratowych powierzchni, która może posłużyć jako miejsce ukryć” – dodał.
Zaznaczył, że w polskim prawie od 1 lipca 2004 roku, nie ma definicji schronu, nie ma żadnego aktu prawnego, który by te kwestie regulował. Nie ma również podstawy prawnej do tego, aby samorząd posiadaną wiedzą o lokalizacjach, powierzchni, grubości stropów tych obiektów, mógł podzielić się z mieszkańcami. „Do tego potrzebne są szczegółowe regulacje prawne, a to jest rola rządzących” – podkreślił Domaradzki.
(PAP)
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze