Tramwajom Warszawskim brakuje taboru; zabytkowego

Nie wszystkie wagony mogą kursować na liniach

W uzasadnieniu podał, że w przypadku wydłużenia tras i obsługi obecną liczbą pojazdów znacznie zmniejszyłaby się częstotliwość kursowania, powodując iż linie te stałyby się mniej atrakcyjne dla pasażerów.

Ponadto, część wagonów historycznych, jak wagon typu „A” z 1908 roku, kursuje wyłącznie w trakcie najważniejszych okolicznościowych obchodów, w trakcie Nocy Muzeów bądź Dni Transportu Publicznego. Do obsługi linii T kierowane są głównie wagony typu „N” oraz „K” prezentujące przykład powojennej komunikacji tramwajowej. Dostępność części zamiennych do tych wagonów jest ograniczona, dlatego również liczba tramwajów na linii T, a także na linii 36 jest znacznie ograniczona.

Pisząc swoją interpelację radny Szostakowski wskazał, że obszar dzisiejszej dzielnicy Włochy, a w szczególności okolice Al. Krakowskiej, przez którą jest poprowadzona ta linia tramwajowa, od 1951 roku jest częścią Warszawy. Włochy ciągle dynamicznie się rozwijają przyciągając nowych mieszkańców. Ta część naszego miasta ma swoją interesującą historię związaną przede wszystkim rozwojem lotnictwa. Wzdłuż linii tramwajowej można odwiedzić m.in. Park im. Marka Kotańskiego, jeden z fortów Twierdzy Warszawa „Okęcie”, zobaczyć pomnik ofiar katastrofy samolotu „Mikołaj Kopernik” i Lotnisko Chopina.

Popularyzacja tej części Warszawy również dzięki Warszawskim Linią Turystycznym ma duże znaczenie dla integracji naszego miasta. Dlatego też bardzo poporisił o wydłużenie kursowania tramwajowych linii turystycznych nr 36 i T o odcinek od pl. Narutowicza do pętli P+R Al. Krakowska.

Póki co jednak zabytkowe tramwaje do pętli P+R Al. Krakowska nie dojadą.