Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Poznań: Nadchodzi fala protestów w Cegielskim

infotram
04.10.2009 18:05
0 Komentarzy

Inicjatywa Pracownicza jako pierwsza ostro zaprotestowała w środę przeciwko zwolnieniom w HCP. W jej ślady idą inne związki zawodowe – OPZZ planuje w poniedziałek przemarsz pod Urząd Wojewódzki, a Solidarność szykuje w Poznaniu ogólnopolską pikietę. Raz, dwa, trzy, cztery! Dosyć zwolnień do cholery! – skandowała setka ludzi pod bramą HCP. Ton nadawali członkowie najradykalniejszego związku zawodowego w Ceglorzu – Inicjatywy Pracowniczej – wspierani przez anarchistów z Rozbratu. Kilkadziesiąt osób kilka minut chodziło po przejściu dla pieszych, blokując ruch samochodowy i tramwajowy na ul. 28 Czerwca 1956 r. – Ludzie, dajcie żyć, do pracy jadę! Chociaż tramwaj przepuśćcie – prosił jeden z pasażerów.
Ale wśród demonstrantów trudno było o zrozumienie – niektórzy właśnie pracę stracili. Od poniedziałku zarząd wręcza wypowiedzenia. Zwolnienia grupowe obejmą 470 osób. Powód? Fatalna sytuacja firmy. Nie ma zamówień, nie ma zaliczek – w efekcie nie ma pracy. HCP pogrążył upadek stoczni, dla których fabryka produkowała przede wszystkim. – Protestujemy przeciwko działaniom rządu, który zadecydował o likwidacji HCP – mówił w środę Marcel Szary, przewodniczący IP. Zarząd HCP oprócz zwolnień chce wdrożyć plan restrukturyzacji, który zakłada w ciągu najbliższych trzech lat: wyprzedaż części majątku, zróżnicowanie produkcji, połączenie kilku spółek grupy HCP w jedną i prywatyzację całej grupy do 2012 r. – Oni mówią, że chcą ratować zakład, a kto uratuje was, jak przyjdzie zapłacić ratę? Jak zapuka komornik? – pytał w środę pod bramą HCP Jarosław Urbański, jeden z liderów IP.
Obawy mają też pozostałe związki: – Obok ogłoszonych zwolnień już 150 osób straciło pracę w fabrykach silników agregatowych, pojazdów szynowych i dwóch spółkach usługowych. A jak będzie konsolidacja, stanowiska się zdublują i znowu grożą nam zwolnienia – mówi Zdzisław Stróżyk, przewodniczący OPZZ w Ceglorzu. Członkowie tego związku wspólnie z Solidarnością i IP w poniedziałek chcą wyjść na ulice Poznania. Pół tysiąca osób ma przejść spod bramy HCP pod pomnik Poznańskiego Czerwca i dalej do Urzędu Wojewódzkiego, gdzie wręczą petycję do premiera. – Domagamy się takich odpraw dla cegielszczaków jak dla stoczniowców, którzy dostali po 60 tys. zł – mówi Stróżyk. 'S’ planuje wielką ogólnopolską pikietę 23 października. – Jak trzeba będzie, zrobimy dym – mówi Tadeusz Pytlak, szef zakładowej 'S’.
OPZZ i 'S’ podpisały porozumienie z zarządem w sprawie zwolnień grupowych. Dlaczego teraz protestują? – Porozumienie nie oznaczało zgody na zwolnienia. Miało zapewnić godne odprawy. Ale nie wszystko wyszło tak, jakbyśmy chcieli – tłumaczy Stróżyk.
Podobnie argumentuje przewodniczący 'S’: – Porozumienia podpisaliśmy dla dobra pracowników, bo zarząd i tak wydałby zarządzenie i zwolnił jeszcze więcej ludzi – twierdzi Pytlak. – Ci, co teraz są zwalniani, dostaną chociaż odprawy. A do nas mówią: dla was odpraw może już nie być. Trzeba walczyć o pozostałe miejsca pracy, bo przy planowanym łączeniu spółek znowu może być zagrożonych kilkaset osób.

Komentarze