PESA: Tramwajów dla Kijowa nie produkujemy w Rosji

Skąd to całe zamieszanie? Na Ukrainie krąży informacja, żeprodukujemy tramwaje w Rosji. To nie prawda – stanowczo stwierdza Dariusz Skotnicki.Pojawiają się także plotki, że Ukraina nie chce kupować polskich tramwajów ztego właśnie powodu. Nigdy nie produkowaliśmy tramwajów w Rosji. Te tramwaje,które budujemy dla Kijowa są przygotowywane przy udziale specjalistów zUkrainy, którzy biorą udział w produkcji – podaje Dariusz Skotnicki.

I dodaje, że prawdopodobnie jeszcze długo PESA nie będziebudować tramwajów w Rosji. To są tramwaje Fokstrot, takie same, które zBydgoszczy trafiły do Moskwy. Firma UVZ, z którą PESA współpracowała przy ichbudowie, chciała mieć swoje logo na szybach. Te elementy tramwajów, którezostały po tamtym zamówieniu zostały wykorzystane. Było to uzgodnione zklientem – wyjaśnia Dariusz Skotnicki.

Przedstawiciel producenta podkreśla, że na realizacjępierwszego kijowskiego kontraktu było mało czasu. Oczywistym zatem jest fakt,że nie było szans na zamówienie nowychkomponentów i zakupienie nowych szyb. Całe zamieszane bierze się z tego, żektoś zrobił zdjęcie znaczka UVZ w kijowskim Fokstrocie. Zamawiającemu to nieprzeszkadzało – podkreśla Skotnicki. I dodaje, że PESA podejmuje działania, abytę kwestię wyjaśniać, także w ukraińskich mediach, mimo, że jest to bardzotrudne.

Bydgoska firma, na potwierdzenie słów swoje przedstawiciela,udostępniła zdjęcia z budowy kolejnych Fokstrotów dla Kijowa, które powstają wPolsce.

„