Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Olsztyn walczy z FCC

infotram
05.10.2015 07:47
0 Komentarzy

Gmina Olsztyn złożyła w sądzie odpowiedź ze swoją wersjęprzyczyn, dla których wypowiedziała umowę hiszpańskiej firmie FCC na budowęlinii tramwajowych. Jest ona tak obszerna, że zajmuje trzy kartony. W lipcuHiszpanie pozwali Olsztyn o 320 mln zł. W lipcu hiszpańska firma FCC, z którąOlsztyn zerwał umowę na budowę linii tramwajowej, złożyła w sądzie pozew, wktórym domaga się od miasta zapłaty blisko 320 mln zł. Twierdzi, że miasto niemiało podstaw do zerwania umowy. Olsztyn motywował taki ruch nieterminowościąwykonywanych robót ze strony FCC.

Rzecznik prasowa Sądu Okręgowego w Olsztynie sędziaAgnieszka Żegarska poinformowała PAP, że odpowiedź na pozew ze strony gminyOlsztyn wpłynęła w ostatnim wyznaczonym przez sąd terminie tj. 30 września.Odpowiedź ta jest bardzo obszerna, liczy trzy kartony. Obecnie w wydzialedokumenty te są dzielone na poszczególne tomy i dopiero, gdy zawartość kartonówbędzie wszyta do akt, sąd się z nią zapozna” – podała rzecznik sądudodając, że trudno na tym etapie spekulować, czy sąd wyznaczy pierwszy terminsprawy jeszcze w tym roku.

Rzecznik prasowa olsztyńskiego ratusza Marta Bartoszewiczpoinformowała PAP, że miasto w odpowiedzi na pozew wskazało, że to FCC ponosiwinę za wypowiedzenie umowy. „Oprócz opieszałości, nieudolności,gołosłowności i nie stosowania się do poleceń i wytycznych, mieliśmy (wprzypadku FCC – PAP) również do czynienia z brakiem kadry projektowej iinżynierskiej, brakiem podwykonawców i dostawców, a co za tym idzie brakiempostępu w pracach budowlanych. I na to głównie zwróciliśmy uwagę sądu – FCC nierealizowało robót budowlanych na odcinkach, na których posiadało stosownezezwolenia budowlane” – poinformowała rzecznik prasowa ratusza.

Bartoszewicz zwróciła uwagę, że „wszelkie problemy zdotrzymaniem terminów, związane z projektowaniem wynikały z nieprzygotowaniawykonawcy, nieznajomości przepisów, norm i sztuki projektowej. W dokumentachpojawiały się elementarne braki, a FCC ignorowało wnoszone przez specjalistów wróżnych dziedzinach uwagi”.

Firma FCC Construccion w 2011 r. podpisała z olsztyńskimurzędem miasta umowę na budowę w mieście linii tramwajowych i wynikającej ztego przebudowy kilku skrzyżowań. Kontrakt opiewał na 250 mln zł. Miastozerwało go pod koniec sierpnia 2013 r. argumentując, że Hiszpanie nie wywiązująsię z terminów. W czasie, gdy wypowiedziano umowę, wedle wyliczeń ratuszazrealizowanych było 5,67 proc. prac. Harmonogram zaś przewidywał w tym okresiezaawansowanie na 65 proc. Dlatego też olsztyński ratusz zatrzymał 25 mln złkaucji wpłaconej przez FCC.

Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz podkreślał wówczas, żemiasto nie może pozwolić sobie na opóźnienia w inwestycji, ponieważ jest onawspółfinansowana unijnymi środkami. Po zerwaniu umowy z FCC miasto podzieliłoprojekt budowy linii tramwajowych na 6 mniejszych zadań, które obecnie sąrealizowane, przez co całe centrum miasta jest sparaliżowane, pozamykane dlaruchu są główne ulice. Budowę linii tramwajowych realizuje teraz kilka firm,inwestycja ma być zakończona w ciągu miesiąca – półtora, a w połowie grudniatramwaj ma zacząć wozić pasażerów.

Linie tramwajowe w Olsztynie mają połączyć tzw. sypialnianepołudniowe dzielnice miasta z centrum, miasteczkiem akademickim Kortowo orazdworcem. Miasto już zastanawia się nad rozbudową sieci tramwajowej.


Komentarze