Grafficiarzy nagrał monitoring. A Policja umorzyła sprawę… bo nie wykryła sprawców
Graficiarze ponownie zaatakowali w Szczecinie. Tym razem ich celem padł tramwaj linii nr 7, a incydent zarejestrowały kamery monitoringu.
Choć wandale zostali uchwyceni na nagraniu, a na jednej z postaci szczególnie rzucają się w oczy charakterystyczne długie włosy, śledztwo zostało umorzone z powodu… niewykrycia sprawców. Policja, mimo posiadania materiałów dowodowych, nie była w stanie wskazać winnych.
Spis treści:
- Jakie działania mogłaby podjąć Policja lub władze miasta, aby skuteczniej ścigać i zapobiegać przypadkom dewastacji tramwajów?
- Czy istnieją sposoby na lepsze zabezpieczenie drugich wagonów w składach tramwajowych, które są najbardziej narażone na ataki wandali?
- Jak mieszkańcy Szczecina, pasażerowie i świadkowie takich incydentów mogą pomóc w walce z wandalizmem w środkach transportu publicznego?
Dewastacja na oczach kamery
6 czerwca 2024 roku, o godzinie 23:13, dwóch młodych mężczyzn wsiadło do drugiego wagonu tramwaju linii 7. Nocna pora oraz brak innych pasażerów sprawiły, że przestępcy czuli się bezkarni. Jak wynika z monitoringu, ich celem nie była zwykła podróż, a dewastacja wnętrza pojazdu. Wyposażeni w czarne, trudnościeralne pisaki, rozpoczęli swoje „dzieło”. W ciągu 20 minut wnętrze tramwaju zamieniło się w pole graffiti – ściany, sufit, szyby, półki, a nawet podłoga zostały pokryte tagami, czyli podpisami charakterystycznymi dla graficiarzy.
Po zakończonej dewastacji, o 23:34, opuścili tramwaj, uprzednio robiąc sobie pamiątkowe zdjęcie. Prawdopodobnie miało ono zostać opublikowane w mediach społecznościowych, by pochwalić się swoimi „osiągnięciami”. Straty, jakie poniosła spółka Tramwaje Szczecińskie, zostały oszacowane na 2 tysiące złotych.
Bezkarność wandali
Po otrzymaniu zgłoszenia o dewastacji, spółka przesłała Policji materiały z monitoringu. Nagrania, na których wyraźnie widać twarze sprawców, wraz z dokładnym opisem zdarzenia, trafiły do rąk śledczych. Mimo tak jasnych dowodów, po kilku tygodniach śledztwo zostało umorzone. Oficjalnym powodem było „niewykrycie sprawców wykroczenia”. To decyzja, która budzi frustrację zarówno wśród mieszkańców, jak i pracowników spółki.
Fala dewastacji w Szczecinie
Tegoroczny incydent nie jest odosobnionym przypadkiem. Od początku roku do końca sierpnia wandale zniszczyli już ponad 30 tramwajów z zajezdni Golęcin i Pogodno. Co ciekawe, zawsze atakowane są drugie wagony w składzie, które znajdują się poza zasięgiem wzroku motorniczego. Proceder ten stał się więc regularnym problemem, a koszty związane z przywróceniem zdewastowanych pojazdów do użytku są znaczne.
Każda naprawa tramwaju trwa od jednego do dwóch dni. W tym czasie pojazd jest wyłączony z użytku, co dodatkowo utrudnia organizację transportu publicznego w mieście. Koszt przywrócenia tramwaju do stanu sprzed dewastacji waha się od półtora do czterech tysięcy złotych. To kolejne obciążenie dla budżetu miejskiego transportu, które ponoszą wszyscy mieszkańcy miasta.
Bezkarność motywacją dla kolejnych wandali?
Brak odpowiedzialności i trudności w ściganiu sprawców mogą jedynie zachęcać kolejnych graficiarzy do podobnych działań. Mieszkańcy Szczecina, korzystający na co dzień z transportu publicznego, z pewnością zasługują na bezpieczne i zadbane środki transportu. Problem wandalizmu wymaga szybkiego rozwiązania, aby zapobiec dalszym stratom i degradacji miejskiej infrastruktury.
Czy władze znajdą sposób na skuteczniejszą walkę z graficiarzami? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – jeśli procedury pozostaną bez zmian, wandale będą dalej bezkarni, a tramwaje będą niszczone z takim samym impetem, jak do tej pory.
– Proceder nasila się od trzech lat – mówi Maciej Włodarz, zastępca kierownika zajezdni Golęcin. – Im bardziej czyścimy, tym więcej malują.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze