Specustawa o przekopie przez Mierzeję Wiślaną u prezydenta
Budowę nowej drogi wodnej łączącej Zatokę Gdańską z ZalewemWiślanym, poprzez wykonanie przekopu przez Mierzeję Wiślaną, zakładaspecustawa, do której Senat nie zaproponował w czwartkowym głosowaniu żadnychpoprawek. Teraz nowe przepisy trafią na biurko prezydenta.
Za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało 77 senatorów,przeciw było 2, a 4 wstrzymało się od głosu.
Przygotowana przez rząd ustawa o inwestycjach w zakresiebudowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską zakłada, że budowanowego szlaku wodnego ma się rozpocząć w 2018 r., a zakończyć w 2022 r. Jejkoszt ma wynieść ok. 880 mln zł; ma być finansowana ze środków państwa.
Według proponowanych rozwiązań, kanał żeglugowy przezMierzeję Wiślaną będzie miał 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Maumożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o parametrach morskich, tj.zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości 20 m.
Wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowejGrzegorz Witkowski przypomniał podczas debaty w Senacie, że „rząd premierBeaty Szydło w ubiegłym roku intensywnie powrócił do pomysłu wybudowania kanałużeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, ustanawiając program wieloletni,zakładający stałe finansowanie tej inwestycji przez 6 lat”. Jak dodał,inwestycja będzie realizowana z uwagi na nadrzędny interes państwa, jakim jestbezpieczeństwo. Kanał żeglugowy ma zapewnić swobodną żeglugę jednostek, w tym takżesłużb ratowniczych czy granicznych z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany -zaznaczył wiceminister Witkowski.
Wiceminister Witkowski podkreślił, że projekt jestrealizowany na podstawie specustawy, ponieważ „wybudowanie kanałużeglugowego w tak specyficznym i newralgicznym miejscu” wymaga takichzapisów prawnych. Dodał, że specustawa nie zawiesza „na kołku”żadnych praw ani środowiskowych ani inwestycyjnych, ale skraca czas podjęciadecyzji i rozpatrywania odwołań. „To jest też mobilizujące dla organówpaństwa” – wyjaśnił wiceszef resortu gospodarki morskiej.
Senator PO Jerzy Wcisła, który jest zwolennikiem wykonaniaprzekopu, powiedział, że „nie widzi logiki w działaniach rządu”.
-„Dlaczego PiS wyrzucił przygotowaną i skonsultowanąwcześniej dokumentację ws. kanału żeglugowego do kosza i zamiast tych procedurwprowadza nowe, które wykreują wrogów wśród ekologów, struktur europejskich i wRosji. Niestety ja widzę jedno uzasadnienie i jedno wytłumaczenie, po prostumoże rząd nie chce inwestycji i dziś chce, by mu ktoś w tym przeszkodził i dotego potrzebuje wrogów” – podkreślił senator Wcisła.
„Ostatnią decyzją rządu Jarosława Kaczyńskiego w 2007roku było ustanowienie tego wieloletniego programu, kilka miesięcy późniejówczesny rząd Platformy Obywatelskiej i Donald Tusk osobiście wyrzucił do koszaten projekt. Nie byłoby teraz problemów, gdybyście to zrobili przez 8 lat,mogliście konsultować, zbierać dokumentację, odłożyć pieniądze, zbudować iczerpać już korzyści gospodarcze z naszego projektu” – mówił wiceministerWitkowski, odnosząc się do zarzutów o powolny postęp prac przy inwestycji.
Z kolei senator PiS Jan Maria Jackowski mówił, że budowakanału żeglugowego jest „projektem o charakterze strategicznym, wartymzrealizowania i potrzebnym”.
„W tym projekcie potrzebne jest działanie w myśl hasła+wszystkie ręce na pokład+. Dla rozwoju Elbląga i subregionu elbląskiego orazdla reszty kraju ma kluczowe znaczenie, ma też znaczenie strategiczne ocharakterze obronnym. Temat żeglugi na Zalewie Wiślanym już w czasach PRL byłpod szczególnym nadzorem. Ten projekt zakłada elastyczność i różne wariantywykorzystania szlaku żeglugowego, może należałoby rozważyć pogłębienie kanałutak, by korzystały z niego jednostki o większym zanurzeniu, np. do 6metrów” – dodał senator Jackowski.
Przeciwny inwestycji jest senator Marek Borowski (niezrz.),który ocenił, że projekt jest „ekonomicznie nieopłacalny i ekologiczniebarbarzyński”. „Przeciętna głębokość Zalewu Wiślanego jest między 2 a3 metry i aby wpływały tam statki o zanurzeniu od 5 do 8 metrów należałoby nadługości 7 kilometrów zrobić ogromny wykop, a następnie stale go pogłębiać,niszcząc strukturę ekologiczną na Zalewie. Po co miałyby wpływać tam jednostkiMarynarki Wojennej, one po Zalewie Wiślanym i tak nie będą mogły pływać, bojest za płytki, więc jedyne co mogą zrobić, to przez przekop dopłynąć doElbląga i tam będą dzielnie bronić terytorium, to jest bez sensu” -dowodził senator Borowski. Przypomniał, że obszar Zalewu i Mierzei jest cennyprzyrodniczo.
Od lat samorządowcy z Warmii i Mazur, szczególnie władzeElbląga zabiegają o przekopanie Mierzei Wiślanej i utworzenie kanałużeglugowego. Przeciwni inwestycji są natomiast mieszkańcy Krynicy Morskiej, atakże ekolodzy, którzy wskazują na potrzebę ochrony cennych siedlisk.
Zalew Wiślany jest częścią Morza Bałtyckiego, a konkretnieZatoki Gdańskiej. Od Zatoki odcina go niemal zupełnie – poza połączeniempoprzez Cieśninę Piławską – Mierzeja Wiślana.
Port Elbląg jest największym portem Zalewu Wiślanego inajbliższym unijnym portem, obsługującym przewozy do Kaliningradu i Bałtyjska.Leży 40 km od granicy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim, a jedyny bezpośrednidostęp do Morza Bałtyckiego możliwy jest przez Cieśninę Pilawską. (PAP)
„
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze