Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Prom Marco Polo nie nadawał się do żeglugi? Do tego mamy zaniedbania w ruchu morskim

infoship
25.10.2023 20:00
0 Komentarzy

Dwóch członków załogi należącego do niemieckiego armatora TT-line promu Marco Polo, który osiadł w niedzielę na mieliźnie u wybrzeży szwedzkiego portu Karlshamn, jest podejrzanych o zaniedbania w ruchu morskim – poinformowała w środę szwedzka prokuratura.

Przypuszcza się również, że statek mógł nie nadawać się do żeglugi.

Prom na mieliźnie

Prom z 70 osobami na pokładzie osiadł na mieliźnie po wcześniejszym zaczepieniu o dno. Z jednostki wyciekło paliwo, powodując skażenie środowiska.

„Podejrzani – to osoby odpowiadające za nawigację na statku” – podkreślił prokurator Adrien Combier-Hogg. Marynarzom grozi kara grzywny lub do sześciu miesięcy więzienia.

Ponadto śledczy przypuszczają, że „prom mógł nie spełniać wymagań dotyczących zdolności żeglugowych”. Wątek ten ma wyjaśnić komisja ds. wypadków.

Dwóch członków załogi należącego do niemieckiego armatora TT-line promu Marco Polo, który osiadł w niedzielę na mieliźnie u wybrzeży szwedzkiego portu Karlshamn, jest podejrzanych o zaniedbania w ruchu morskim - poinformowała w środę szwedzka prokuratura.
Prom Marco Polo nie powinien pływać?

Szwedzka Straż Przybrzeżna poinformowała o zebraniu do środy w zatoce w okolicach Karlshamn 14 tys. litrów ciężkiego paliwa (bunkier). Akcja została wstrzymana, ciecz opadła i nie jest już widoczna na powierzchni. Eksperci obawiają się, że paliwo dotrze do wybrzeża Ahus w Skanii. Miejscowe władze już rozpoczęły przygotowania do oczyszczania plaż.

Armator opublikował oświadczenie, w którym poinformował o wysłaniu statków, mających wydobyć pozostałe paliwo oraz odholować jednostkę. Nie ustosunkowano się do wstępnych zarzutów prokuratury.

Komentarze