Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Elektryczne promy to nowe miejsca pracy

infoship
06.11.2015 08:38
0 Komentarzy

Jak informuje portal PromySkat powołując się na stronę DanskeMaritime – o wykorzystaniu promów elektrycznych, które obecnie sprawdzają sięszczególnie na krótkich trasach, myśli coraz więcej operatorów.

Specjaliści jużdziś nie mają wątpliwości, że technologię tę czeka świetlana przyszłość. Tooznacza nowe etaty. Nie chodzi tu jedynie o sam proces budowy statków, ale teżm.in. nowe miejsca pracy związane z rozbudową infrastruktury. Na prawdziweżniwa będą mogą liczyć duńskie stocznie ? prognozuje Jenny N. Braat, dyrektorstowarzyszenia Danske Maritime. Jego przewidywania są dość odważne.

-?To wszystko przez to, że gdy patrzymy na efekt wtórny nalokalnym rynku oraz skutkach dla biznesu, zazwyczaj możemy pomnożyć jeden etatw danej stoczni przez siedem? – wyjaśnia Jenny N. Braat.

Duński przykład

Jako jeden z pierwszych beneficjentów zapowiadanego przezspecjalistę boomu na promy elektryczne oraz infrastrukturę, która jestkonieczna do ich obsługi, przedstawiana jest stocznia S?by na wyspie ?r?. Jużwkrótce rozpocznie się tam budowa nowoczesnego, napędzanego energią elektrycznąpromu, który będzie obsługiwał połączenia właśnie na duńską wyspę ?r?. Nowa jednostkabędzie miała 50 metrów długości, a na pokład będzie mogła zabrać 147 pasażeróworaz 25 pojazdów. W ten sposób stanie się największym na świecie promempasażersko-samochodowym tego typu, który będzie zasilany wyłącznie energiąelektryczną. Zastosowane technologie pozwolą na ograniczenie emisji dwutlenkuwęgla o 2 tysiące ton rocznie, a związków azotu o 41,5 tony rocznie.

Prom na wyspę ?r? ma rozpocząć regularny serwis w 2017 r.Jego budowa oznacza bezpośrednie zatrudnienie dla 40 osób, ale Jenny N. Braatzaznacza, że inwestycja to miejsca pracy nawet dla ponad 200 ludzi ? wśród nichdla osób, które zatrudnione są przez lokalny biznes. Nietrudno sobie zatemwyobrazić, jaki wpływ na rynek pracy będzie miało uruchomienie budowy kilkukolejnych promów.

200 tysięcy miejsc pracy?

Według Braata, liczby są astronomiczne. W najbliższychlatach, gdy będą pojawiały się zamówienia na kolejne promy, na pracę związanąbezpośrednio lub pośrednio z realizacją tych inwestycji mogą liczyć nawet setkitysięcy osób.

-?Jeśli weźmiemy pod uwagę ten potencjał, to w teorii wnajbliższych latach będzie to oznaczało walkę nawet o 200 tysięcy miejsc pracy?- powiedział Braat. ?Np. w Indonezji, gdzie byłem kilka tygodni temu z wizytą,istnieje pilna potrzeba budowy infrastruktury dla wielu wysp i rzek w kraju?.

Pod względem inwestycji w promy elektryczne nowe ścieżkiwyznacza na razie właśnie ?r?f?rgerne. Przewoźnik, dla którego budowany jestnowoczesny prom w stoczni S?by, zapowiedział, że w 2021 r. zamiast trzechjednostek zasilanych paliwem konwencjonalnym, chce mieć w swojej flocie czterypromy elektryczne. Już dziś operator szacuje, że jego flota będzie nie tylkobardziej przyjazna środowisku. Dzięki wprowadzonym przepisom, pozwoli też naznaczące oszczędności w wydatkach na energię, które mogą sięgnąć połowyobecnych kosztów.

Komentarze