Zmiany w limitach pasażerskich w pociągach

Nowe zasady w podróżowaniu transportem publicznym, w tym także koleją, określa rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, które w życie ma wejść w sobotę, 8 maja br.

Więcej pasażerów

Zgodnie z nim w całym kraju środkami transportu zbiorowego jak np. autobusami, tramwajami będzie mogła podróżować większa liczba osób, ale nadal z ograniczeniami.

Do 14 maja br. transport publiczny będzie mógł przewozić, w tym samym czasie, nie więcej osób niż wynosi 50 proc. liczby miejsc siedzących albo 30 proc. liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy jednoczesnym pozostawieniu w pojeździe co najmniej 30 proc. miejsc siedzących niezajętych (obecnie to co najmniej 50 proc. miejsc siedzących niezajętych).

Od 15 maja 2021 r. do 5 czerwca br. dany środek transportu publicznego będzie mógł przewozić, w tym samym czasie, nie więcej osób niż wynosi 100 proc. liczby miejsc siedzących albo 50 proc. liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy jednoczesnym pozostawieniu w pojeździe co najmniej 50 proc. miejsc siedzących niezajętych.

Kto to policzy?

Oznacza to, że w pociągach PKP Intercity oraz innych przewoźników realizujących przewozy dalekobieżne będzie mogło podróżować tyle pasażerów, ile jest miejsc siedzących. To istotna i wyczekiwana zmiana.

Jak się wydaje nieco inaczej wygląda sytuacja u przewoźników aglomeracyjnych i regionalnych. Tu trzeba będzie zastosować limity z pierwszego kryterium, tj. nie więcej osób niż wynosi 50 proc. liczby miejsc siedzących albo 30 proc. liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy jednoczesnym pozostawieniu w pojeździe co najmniej 30 proc. miejsc siedzących niezajętych. To i tak zwiększenie liczby pasażerów. Obecnie 50 proc. siedzących musi pozostać niezajętych. Zupełnie inną kwestią pozostaje liczenie pasażerów, którego od początku epidemii i tak nikt nie wykonuje…