Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Zakopane: PKP nie chce oddać dworca miastu

inforail
10.10.2013 09:10
0 Komentarzy

Chcemy współpracować z PKP w sprawie dworca kolejowego w Zakopanem, ale na naszych warunkach, a nie ich – mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. Tymczasem władze PKP zapowiadają, że nie odpuszczą zakopiańskiego dworca. Patowa sytuacja z dworcem trwa od kilku miesięcy. W październiku 2012 roku gmina Zakopane skomunalizowała dworzec i do ksiąg wieczystych wpisała się jako właściciel przeszło 4 hektarów terenu. Jednak od tamtej pory nic się na dworcu nie zmieniło. I wszystko wskazuje na to, że szybko nic się nie zmieni.
– Gmina może jest właścicielem, ale my nadal jesteśmy w posiadaniu tego terenu, a także jesteśmy właścicielami infrastruktury w postaci torów czy trakcji – twierdzi Jarosław Bator, dyrektor ds. nieruchomości w PKP. – Gmina Zakopane może przejąć całkowicie teren albo dogadując się z nami, albo trzymając w ręce wyrok eksmisyjny. Tymczasem nie ma ani naszej zgody, ani wyroku. PKP zaplanowały kompleksową modernizację dworca w Zakopanem. Spółka posiada środki na ten cel i jest w stanie niezwłocznie przystąpić do realizacji inwestycji. Na przeszkodzie stoi jedynie fakt nieuregulowanego stanu własności – twierdzi.
PKP wystąpiły do gminy z wnioskiem o wieczystą dzierżawę tych terenów. Na to jednak nie ma zgody władz miasta. – My chcemy zachować funkcję dworca jak najbardziej. Jednak nie możemy się zgodzić na to, co proponują PKP. Oni chcą odzyskać na podstawie dzierżawy wszystko co mieli do tej pory. Przecież oni tego terenu w dużej części nie wykorzystywali od lat – mówi Majcher. Tymczasem Jarosław Bator dziwi się takiemu nastawieniu władz miasta. – Skąd burmistrz Zakopanego i jego urzędnicy wiedzą, co jest kolei potrzebne do organizowania przewozów? Więcej.

Komentarze