Za spalony pociąg Polregio nie było komunikacji zastępczej. Dlaczego?

Spłonęły dwa z trzech członów. Do zdarzenia doszło na stacji Sośnie Ostrowskie.

W wypowiedzi dla portalu NaKolei.pl odnośnie spalonego pociągu rzecznik prasowy Polregio (Przewozy Regionalne) Dominik Lebda stwierdził, iż „pociąg został odwołany bez uruchamiania komunikacji zastępczej”. Pan rzecznik z portalem InfoRail.pl nie rozmawia, musimy zatem posiłkować się jego wypowiedziami dla innych portali. Mając powyższe na uwadze zwróciliśmy się do niego z zapytaniem w jaki sposób pasażerowie spalonego pociągu kontynuowali podróż? Skoro z nami nie rozmawia, nie było powodu by także i w tej sprawie zrobić wyjątek. Nie odpowiedział.

Zwróciliśmy się zatem z zapytaniem do zarządu Polregio. To również pozostało bez odpowiedzi.

Nie dając za wygraną wystąpiliśmy z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej. I … udało się! Przyszła odpowiedź. Napisano w niej, że nie było konieczności uruchamiania ZKA za pociąg nr 67541/0 relacji Wrocław Główny – Ostrów Wlkp., ponieważ pasażerowie kończyli podróż na stacji Sośnie Ostrowskie. Na pozostałych 5 stacjach zatrzymania pociągu nie było oczekujących pasażerów. W tym miejscu Polregiu należą się szczere wyrazy uznania za to, że sprawdziły każdą z pięciu stacji, do których spalony pociąg nie dojechał. Brawa dla przewoźnika za troskę o pasażerów, którzy przecież potencjalnie mogliby zostać na peronie w porze nocnej. Zakładamy zatem, że gdyby potencjalnie ktoś czekał na pociąg Polregio od razu uruchomiłoby dla niego ZKA.