Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Włoskie lokomotywy E464

inforail
04.05.2011 13:39
0 Komentarzy
Obecnie w Polsce panuje „moda”na zakup mocnego taboru, znacznie przekraczającego aktualne i nierzadko przyszłe zapotrzebowanie, jednak w znacznie bardziej zamożnych krajach panuje zupełnie inna tendencja –do zakupu taboru „skrojonego na miarę”. Właśnie takim przykładem są lokomotywy elektryczne kolei włoskich serii E464.
Lokomotywa wielonapięciowa E412. Fot. Jacopo Prisco, Wikimedia Commons, cc-by-sa 2.5
Historia Włoch i Polski jest zupełnie odmienna, jednak na przestrzeni dziejów między oboma krajami występowały okresy silnej współpracy gospodarczej. Najbardziej znanymi tego przykładami są samochody Fiat, które na zasadzie różnych licencji były w dosyć szerokim spektrum produkowane w Polsce. Jednak sektor kolejowy zawsze miał swoje specyfikacje, które teoretycznie sprzyjały współpracy z Włochami. Jednym z takich czynników było zastosowanie zasilania prądem stałym o napięciu 3 kV, dzięki czemu pojazdy trakcyjne eksploatowane we Włoszech w stosunkowo prosty sposób mogły zostać dostosowane do eksploatacji w Polsce. Jednak efektem ubocznym istnienia podziału Europy na Blok wschodni i zachodni droga do prostej współpracy została zablokowana, natomiast nasz rząd kupując licencję na lokomotywy z bankrutującej brytyjskiej wytwórni co prawda doprowadził do powstania krajowego przemysłu budowy maszyn, jednak przestarzała technologia z biegiem lat stawała się coraz bardziej nieadekwatna. Najbardziej boleśnie odczuliśmy to po 1989 roku, kiedy „zasady gry”uległy diametralnej zmianie. Mniej więcej w tym samym okresie (w 1993 roku) koleje włoskie FS zleciły firmie AD Tranz (włoska filia w Vado Ligure) opracowanie i wyprodukowanie serii 20 lokomotyw uniwersalnych E412. Pojazdy o mocy 6 MW i prędkości maksymalnej 200 km/h mogły pracować pod trzema napięciami zasilania (3 kV i 1,5 kV DC oraz 15 kV 16,7 Hz AC) i odznaczały się bardzo dobrymi parametrami. Trzy lata później PKP zamówiło dostawę 8 tożsamych lokomotyw o pierwotnym oznaczeniu EU43 oraz 42 jednonapięciowych oznaczonych jako EU11. Jak już wiadomo w późniejszym okresie kontrakt został wypowiedziany i wszystkie wyprodukowane dla Polski maszyny trafiły do Włoch. Ostatecznie seria lokomotyw wielonapięciowych tego typu została zakończona na 28 maszynach, jednak prawdziwym sukcesem okazała się wywodząca z E412 seria E464.
Lokomotywa E464. Fot. Bombardier Transportation
Lokomotywy wielonapięciowe serii E412 były maszynami uniwersalnymi przeznaczonymi do prowadzenia pociągów międzynarodowych głównie przez przełęcz Brenner. Jednak prawdziwe potrzeby trakcyjne kolei włoskich leżały w zupełnie innym miejscu i już w 1994 roku ten sam producent otrzymał zamówienie na dostawę pierwszej serii 50 lokomotyw E464 do regionalnego i międzyregionalnego ruchu pasażerskiego. W związku z tym określono odmienne parametry, które nie tylko wpłynęły na zmniejszenie kosztów produkcji ale również późniejszej eksploatacji. Analizując potrzeby trakcyjne w połączeniu z obecnymi i przyszłymi parametrami obsługiwanych linii zdecydowano się zamówić nowe maszyny jako jednonapięciowe (3 kV DC) o mocy zmniejszonej do 3,2 MW i prędkości maksymalnej ograniczonej do 160 km/h. Dzięki temu uzyskano zadowalające parametry ruchowe przy jednoczesnym zachowaniu dopuszczalnych nacisków na oś poniżej 20 t (E646 waży 72 t, E412 już 88,7 t.). Oprócz tego uniknięto typowego znanego również z Polski problemu z niewydolnością energetyczną podstacji. Bowiem zarówno we Włoszech jak i w Polsce system zasilania był konstruowany pod słabsze maszyny (w Polsce do 4 MW) przez co lokomotywy mocniejsze nie mogą w pełni wykorzystać swoich parametrów trakcyjnych.
Lokomotywa E464. Fot. Bombardier Transportation
Ostatnią z ważnych zmian była rezygnacja z drugiej kabiny maszynisty co było podyktowane liczną flotą wagonów sterowniczych używanych ze Włoszech. W efekcie tego długość maszyny serii E464 wynosiła 15,75 m podczas gdy E412 miało 19,4 m. Produkcja maszyn tej serii została rozpoczęta w 1996 roku i trwa praktycznie po dziś dzień. W ramach różnych zamówień Trenitalia będzie eksploatowała łącznie 688 maszyn tego typu z czego 570 jest już w eksploatacji, pozostałe są w trakcie produkcji. Najnowsze zamówienie na 50 maszyn (wliczone do wcześniejszej liczby całkowitej) ma zostać zrealizowane w latach 2012-13. Zamówienie to stanowi realizację opcji z kontraktu zawartego w 2009 roku obejmującego dostawę 100 maszyn. Najnowsze 50 lokomotyw ma kosztować 128 milionów €, co daje bardzo atrakcyjną cenę 2,56 miliona €za sztukę. Dla porównania jedna lokomotywa Traxx dla KM ma kosztować 3,68 miliona €za sztukę, natomiast PKP IC zapłaciło 4,45 miliona €za sztukę. To porównanie bardzo dobrze pokazuje jak ważne jest zamawianie właściwego do potrzeb taboru, bowiem przy takiej cenie jak dla serii E464 KM mogłyby kupić 15 zamiast 11 maszyn. Zwłaszcza, że mocy 6 MW itak się nie wykorzysta, podobnie jak drugiej kabiny gdyż Traxy będą na stałe eksploatowane z wagonami sterowniczymi.
Lokomotywa E464. Fot. Bombardier Transportation
Popularność lokomotyw E464 przerosła oczekiwania chyba wszystkich. Raz dobrze opracowana konstrukcja znalazła taki zbyt, że jest już produkowana od 15 lat i wszystko wskazuje, że dożyje „pełnoletniości”. Dodatkowo za długim okresem produkcji postępuje duża liczebność przez co seria ta stała się najpopularniejszą generacją lokomotyw we Włoszech. Osiągnięcie takich rezultatów zdarza się bardzo rzadko, jednak już obecnie serię E464 można porównać do tak kultowych pojazdów jak EN57, ET22, wagonów piętrowych z Bautzen, tramwajów generacji 105N czy GT8.

Komentarze