Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Testy Velaro w Żmigrodzie nie pod połączenia Berlin – Warszawa? Mają ułatwić Siemensowi wygraną w przetargu

inforail
16.07.2025 08:30
0 Komentarzy

Zagraniczni przewoźnicy kolejowi coraz mocniej szykują się do wjazdu na polskie tory. Wśród nich znalazło się też Deutsche Bahn ze swoimi superszybkimi składami Velaro – informuje we wtorkowym wydaniu „Dziennik Gazeta Prawna”.

Na torze w Żmigrodzie Deutsche Bahn zakończyło testy swojego szybkiego składu ICE 3neo wyprodukowanego przez Siemensa.

Rozkład jazdy:

  1. Jakie działania podejmuje Deutsche Bahn, aby umożliwić kursowanie pociągów ICE 3neo po polskich torach?
  2. Dlaczego osiągnięcie pełnej prędkości 320 km/h na trasie Berlin–Warszawa może być możliwe dopiero za około 10 lat?
  3. Jakie są argumenty zwolenników i przeciwników udziału Siemensa w przetargu na szybkie pociągi dla CPK?
ICE3 neo
ICE3 neo/foto: DB

Konieczna homologacja

Niemiecki przewoźnik przyznał, że próby to jeden z kroków do uzyskania homologacji umożliwiającej kursowanie po polskich torach. 32 składy ICE3 neo mają być dostosowane do jazdy nie tylko W Niemczech, lecz także u nas oraz we Francji – czytamy w „DGP”.

Dziennik zaznacza, że firma chce uruchomić m.in. połączenie z Berlina do Warszawy. Tyle że te składy mogą rozpędzać się aż do 320 km/h. Taką prędkość między obiema stolicami będzie można osiągać najwcześniej za 10 lat, i to jedynie na połowie trasy – między Warszawą a Poznaniem, kiedy zostanie ukończona szybka linia igrek.

Mikołaj Wild, który był szefem spółki CPK w czasie rządów PiS, na platformie X zasugerował jednak, że testy Velaro w Polsce tak naprawdę mają doprowadzić do tego, by Siemens miał najdogodniejszą pozycję w przetargu na dostawę szybkich pociągów, które mają kursować po linii igrek. Rządowa spółka najpóźniej w 2027 r. powinna ogłosić postępowanie na 40 składów rozpędzających się powyżej 300 km/h – wskazuje gazeta.

Jego brat, Patryk Wild, twórca idei szprych kolejowych prowadzących do lotniska w Baranowie, obecnie wiceprezes stowarzyszenia „Tak dla CPK”, przypomina zaś, że poprzedni rząd założył, iż maksymalna prędkość na linii igrek byłaby niższa niż zakłada się obecnie i wynosiłaby 250 km/h. Według niego wówczas byłaby znacznie większa szansa, że szybkie pociągi dostarczą polscy producenci – dodaje „DGP”.

Wiceprezes spółki CPK Piotr Rachwalski odpiera te zarzuty. Mówi, że Deutsche Bahn będzie jednym z wielu przewoźników, którzy będą mogli starać się o zezwolenia do jazdy po polskich torach. Dodaje, że w przetargu na zakup pociągów rozpędzających się powyżej 300 km/h wszyscy będą mieli równe szanse. Zaznacza też, że polskie firmy nie miały szans, by w ciągu kilku lat wyprodukować samodzielnie pociąg rozpędzający się do 250 km/h, co zakładał poprzedni rząd. Według Rachwalskiego w przypadku składów, które mają osiągać prędkość 300 km/h, polskie firmy będą mogły wchodzić w konsorcja z międzynarodowymi firma. (PAP)

Komentarze