Strategia taborowa Kolei Mazowieckich po nowemu; docelowo bez EN57

Składy elektryczno-akumulatorowe

Koleje Mazowieckie, jako pierwszy przewoźnik w Polsce, zdecydował się na zakup właśnie składów bateryjnych. Dlaczego?

Kupujemy składy elektryczno-akumulatorowe, które planujemy przeznaczyć do obsługi linii niezelektryfikowanych np. na trasę Ostrołęka – Chorzele, Kutno – Płock – Sierpc, a w przyszłości również z Sierpca do Nasielska – tłumaczy Robert Stępień.

Dalej Prezes Kolei Mazowieckich przypomina, że te wszystkie wymienione trasy są obecnie obsługiwane przez spalinowe autobusy szynowe. W momencie, kiedy pojawią się składy elektryczno-akumulatorowe, będą one mogły zastąpić je na szlakach niezelektryfikowanych, przy jednoczesnym kursowaniu z wykorzystaniem sieci trakcyjnej na szlakach zelektryfikowanych.

Poważnie myślimy o takich pojazdach i dlatego ogłosiliśmy przetarg – wyjaśnia Robert Stępień. Środki finansowe na realizację tej inwestycji będą pochodzić z budżetu Samorządu Województwa Mazowieckiego – dodaje.

Warto podkreślić, że przetarg na dostawę pojazdów elektryczno-akumulatorowych został ogłoszony przez Urząd Marszałkowski, ale to Koleje Mazowieckie są pełnomocnikiem zamawiającego, który zajmuje się kwestiami technicznymi związanymi z postępowaniem przetargowym. Władze Mazowsza ogłosiły także przetarg na zakup 16 sztuk dwuczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych (ezt). Ale to nie koniec zaplanowanych inwestycji taborowych. Przewoźnik prowadzi aktualnie dwa postępowania: dotyczące zakupu 15 sztuk pięcioczłonowych ezt z opcją dodatkowych 10 sztuk w ramach dofinansowania z programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Mazowsza oraz kredytu, a także na zakup 50 nowych pięcioczłonowych ezt w ramach dofinansowania z KPO. Dużo!

W ciągu najbliższych kilku lat planujemy wycofać z ruchu ponad 40 pojazdów typu EN57, EN57AKM i EN71. W dalszej perspektywie zakładamy sukcesywne wycofanie kolejnych ezt (EN57AKM i EN57AL) pomimo, że są to pojazdy gruntownie zmodernizowane – mówi Prezes Robert Stępień

Przewoźnik potrzebuje zatem nowych pojazdów, które – według zapewnień szefa Kolei Mazowieckich – będą obsługiwać wszystkie szlaki na terenie Mazowsza. Planowane jest także zwiększenie liczby połączeń przyśpieszonych, które nieco szybciej będą dowozić pasażerów do Warszawy.

Co z pociągami piętrowymi?

Póki co Koleje Mazowieckie nie kupią pociągów piętrowych.

Nastąpiła tu pewna zmiana – mówi Robert Stępień. W miejsce pojazdów piętrowych planujemy zamówić 50 klasycznych pięcioczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Wiąże się to z kwestiami dofinansowania zakupu pojazdów ze środków unijnych. Zdecydowały zatem kwestie finansowe– dodaje Prezes Kolei Mazowieckich.