Stadler liczy na wygraną w przetargu na piętrusy

Coraz mniej niewiadomych w przetargach taborowych PKP Intercity. Po tym, jak dowiedzieliśmy się, że zamówieniem na dostawę 20 wagonów jest zainteresowana tylko FPS Cegielski z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że to właśnie poznański producent, w konsorcjum z ARP, wygra. Niewiadoma pozostaje zatem tylko przetarg na piętrusy. Przypomnijmy, że zainteresowanych dostawą 10 ezt-ów na trasę Warszawa –Łódź jest sześciu producentów. To Construcciones y Auxiliar de Ferrocarriles S.A. (CAF), Škoda Vagonka, Bombardier Transportation, Newag, Pojazdy Szynowe Pesa Bydgoszcz oraz Stadler Polska. Ten ostatni producent, który ma już podpisane umowy na dostawę Flirtów dla ŁKA i właśnie PKP Intercity (po 20 składów dla każdego z przewoźników), wydaje się być jednym z poważniejszych kandydatów do wygranej. Czy po wspomnianych Flirtach przyjdzie kolej na KISS-y? Pytamy, co o przetargu myśli sam zainteresowany? „Firma Stadler ma ogromne doświadczenie w produkcji pociągów piętrowych”- mówi nam Stanisław Skalski, członek zarządu Stadler Polska i dyrektor handlowy w Grupie Stadler Rail. „Do tej pory dostarczyliśmy przewoźnikom na całym świecie ponad 170 piętrowych zespołów trakcyjnych KISS, przy czym liczba ta obejmuje około 7 różnych typów tych pojazdów. Mamy nadzieję, że będziemy mogli zaoferować je również polskim pasażerom. Pojazdy KISS, podobnie jak nasze pociągi z rodziny FLIRT, cechuje wysoki komfort podróżowania, lekka, nowoczesna konstrukcja ze stopów aluminium (niska masa przynosi wymierne oszczędności w kosztach dostępu do infrastruktury) oraz energooszczędność. Ponadto zespoły trakcyjne KISS są zaprojektowane tak, aby zapewnić najbardziej optymalne i efektywne wykorzystanie przestrzeni. Dzięki szerokim przejściom i wyjściom zapewniają pasażerom łatwe poruszanie się wewnątrz pojazdu oraz wysiadanie i wsiadanie do środka. Naszym celem jest dostarczenie pojazdów, które pozwolą przewoźnikom efektywnie działać oraz przyniosą im wymierne korzyści finansowe i operacyjne. Będziemy konkurować jakością, komfortem podróżowania, niskimi kosztami eksploatacji i oferowaniem rozwiązań dopasowanych do potrzeb naszych klientów”- dodaje Stanisław Skalski. A zatem nie pozostaje nam nic innego jak tylko oczekiwać na rozstrzygnięcie przetargu.