Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Pt47-65 wraca z naprawy; Wolsztyn czeka na kolejne parowozy

inforail
02.05.2023 14:45
0 Komentarzy

W najbliższych dniach z zakładów w czeskim Kolinie przyjedzie Pt47-65; na miejscu będzie kończona jej naprawa.

Parowóz ma wrócić pod parę na przełomie lipca i sierpnia.

Kolejne parowozy

Za rok do Wolsztyna wróci po naprawie remontowany w firmie ZUT Wągrowiec parowóz Ol49-59.

Parowozownia zabiega o kolejne lokomotywy. W przyszłym tygodniu podpisana ma zostać umowa w sprawie nabycia parowozu TKi3. Lokomotywa jest w tej chwili w Jarocinie; jej właścicielem jest Poznański Klub Modelarzy Kolejowych. Po naprawie parowóz ma jeździć na krótkich, turystycznych trasach.

„Mamy plan naprawy tego parowozu, rozmawiamy ze sponsorami, którzy chcą wyłożyć pieniądze. Ten parowóz pojedzie prosto do zakładów naprawczych. On był i jeździł w Wolsztynie, będzie tu jeździł znowu, być może już w przyszłym roku. Lokomotywa jest z 1908 r. – to będzie najstarszy czynny normalnotorowy parowóz na terenie kraju” – powiedział PAP Ligma.

Parowozownia Wolsztyn zabiega też o wypożyczenie wyremontowanego w ubiegłym roku przez Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu parowozu TKh 05353 z 1953 roku. Trwają rozmowy z właścicielem lokomotywy.

„Powoli odbudowujemy nasze parowozy, chcemy mieć kilka lokomotyw różnych typów. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że odbudowanie parowozu kolei wąskotorowej to koszt około 1 mln zł, w naszym przypadku na parowóz potrzeba ok. 5 mln zł. Ale dobijamy się do ministerstw i pozyskujemy środki zewnętrzne” – powiedział dyrektor Parowozowni Wolsztyn.

Jak dodał, na czynne lokomotywy czekają nie tylko pasażerowie i miłośnicy kolejnictwa.

„Mamy coraz więcej zapytań od instytucji i korporacji zainteresowanych kolejowymi eventami oraz od filmowców z Polski i zagranicy. Nasze parowozy jeździły w wielu produkcjach, w tym także w oscarowym +Pianiście+” – dodał Waldemar Ligma. (PAP)

Komentarze