Prokuratura Okręgowa w Słupsku przejmie śledztwo ws. wypadku z udziałem szynobusu

O planowanym przejęciu od Prokuratury Rejonowej w Człuchowieśledztwa w sprawie wypadku poinformował w piątek PAP rzecznik słupskiejprokuratury okręgowej Jacek Korycki. Wyjaśnił, że decyzja w tej sprawie jużzapadła, ale formalnie postępowanie zostanie przejęte w przyszłym tygodniu.

Rzecznik przypomniał, że śledztwo prowadzone jest pod kątemspowodowania katastrofy w ruchu lądowym, mogącej zagrażać zdrowiu i życiu wieluosób. Za popełnienie takiego czynu grozi kara do 10 lat więzienia.

Jak wyjaśnił Korycki, postępowanie prowadzone jest wsprawie; prokuratorzy nikomu nie przedstawili jak dotąd żadnych zarzutów.

23 października, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym wNowym Gronowie niedaleko Człuchowa, szynobus uderzył w śmieciarkę. Od ciężarówkioderwała się w całości kabina, a reszta samochodu została poważnie zniszczona:pojazd szynowy zepchnął ją siłą rozpędu do rowu. W efekcie zderzenia, szynobuswypadł z torów.

W wypadku ucierpiało 16 osób, w tym 13 podróżującychszynobusem i trzy jadące śmieciarką.

Tuż po zdarzeniu policja informowała, że ze wstępnychustaleń wynika, iż to kierowca śmieciarki mógł być winien spowodowania wypadku.Oficer prasowy człuchowskiej policji st. asp. Sławomir Gradek mówił PAP, żekierowca ciężarówki, „wjeżdżając na przejazd kolejowy, nie upewnił się, żemoże bezpiecznie przejechać przez tory”. „Gdy zauważył, że jedziepociąg, który zresztą dawał mu sygnały dźwiękowe, zdążył tylko przyspieszyć,dzięki czemu szynobus nie uderzył w kabinę, a w tył śmieciarki” – wyjaśniałGradek.

Usuwanie skutków zdarzenia trwało około doby: dopiero potakim czasie przywrócono ruch kolejowy na odcinku Lipka Krajeńska – Chojnice.

„