Ponad 30 ofiar śmiertelnych po ostrzale rakietowym dworca kolejowego w Kramatorsku
Ponad 30 osób poniosło śmierć, a ponad 100 zostało rannych po ataku rakietowym rosyjskich wojsk na dworzec kolejowy w Kramatorsku na wschodzie Ukrainy.
Zginęli cywile oczekujący na ewakuację z Donbasu - poinformowały w piątek na Facebooku Koleje Ukraińskie.
Dwie rakiety
"W teren dworca uderzyły dwie rosyjskie rakiety. (...) Był to zamierzony atak na ludność cywilną Kramatorska oraz infrastrukturę kolejową" - przekazano w komunikacie.
Kramatorsk to 150-tysięczne miasto w obwodzie donieckim. Trwa tam ewakuacja mieszkańców w związku z prawdopodobnym natarciem rosyjskich wojsk z północnego zachodu, z okolic Iziumu w obwodzie charkowskim, na Kramatorsk i Słowiańsk. Głównym celem tej operacji byłoby połączenie się z siłami Rosjan i samozwańczych prorosyjskich "republik ludowych" (Donieckiej i Ługańskiej - PAP), operujących w okolicach Doniecka i Gorłówki. Powodzenie ofensywy mogłoby skutkować okrążeniem dużego zgrupowania ukraińskich wojsk i stanowiłoby zagrożenie dla miejscowej ludności cywilnej.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Prezydent Zełenski po rosyjskim ataku rakietowym na dworzec w Kramatorsku
Jest to zło, które nie ma granic i nigdy się nie zatrzyma, jeśli nie zostanie ukarane - napisał w piątek na Facebooku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do rosyjskiego ataku rakietowego na dworzec kolejowy w Kramatorsku na wschodzie kraju. W wyniku ostrzału zginęło co najmniej 30 cywilów.
"Rosyjskie potwory nie zatrzymują się w swoich działaniach. Nie mają sił ani śmiałości, by przeciwstawić się nam na polu walki, dlatego cynicznie atakują ludność cywilną" - dodał prezydent.
Komentarze