Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Połączenia z Gdańskiem i Gdynią to pomorski priorytet

inforail
12.12.2017 12:21
0 Komentarzy

Gdynia Stadion i Gdynia Karwiny to dwa nowe przystankiPomorskiej Kolei Metropolitalnej. O ich znaczeniu dla pomorskiego systemutransportu publicznego rozmawiamy z marszałkiem Województwa PomorskiegoMieczysławem Strukiem.

InfoRail: Panie Marszałku, w niedzielę pierwsi pasażerowieskorzystali z nowych przystanków Gdynia Karwiny i Stadion. Dzięki tymprzystankom wydatnie wzrosła funkcjonalność kolei nie tylko w metropolii, ale iw regionie, gdyż obsługują one także pociągi do i z Kościerzyny. Czy możnadowiedzieć się czegoś poza oficjalną informacją o zakończeniu tej inwestycji?

Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk: Noweprzystanki początkowo planowane były do wybudowania dopiero za 3 lata, wmomencie realizacji węzła integracyjnego Gdynia Karwiny i modernizacji liniikolejowej nr 201. Ale sukces frekwencyjny przewozów na nowej trasie PKMspowodował, że wspólnie z samorządem Gdyni znaleźliśmy rozwiązanie, któreumożliwiło poprawę dostępności kolei dla mieszkańców tego miasta i osób doniego dojeżdżających już kilka lat wcześniej niż pierwotnie zakładano.

Historia przystanku na Karwinach jest bardzo ciekawa. Do tejpory na linii nr 201 funkcjonowała w Gdyni tylko jedna stacja – Gdynia WielkiKack i od początku była ona dość pechową. Otóż, mało kto wie, że pierwsząstację o tej nazwie zlokalizowano w zupełnie innym miejscu, przy ul.Starodworcowej, znacznie bliżej zabudowy mieszkaniowej. Wytyczenie liniikolejowej wzdłuż wartkiego wówczas potoku generowało liczne problemy, nawetkatastrofę kolejową. Dlatego budując Centralną Magistralę Węglową, inżynierowiezdecydowali się na zmianę położenia linii i od 1930 r. stacja Gdynia WielkiKack funkcjonowała już w nowym miejscu, na uboczu – przy ul. Nowodworcowej. Ciekawostkąjest fakt kolejnej poważnej katastrofy, która miała tam miejsce w 1948 roku.

Drugi z nowych przystanków – Gdynia Stadion – zlokalizowanyjest w prężnie rozwijającej się dzielnicy biurowej, w sąsiedztwie obiektówsportowych i kulturalnych, a z al. Zwycięstwa i obszarami położonymi po wschodniejstronie terenów kolejowych połączony jest długą i szeroką, zadaszoną kładką. Zewzględu na swoje położenie i funkcjonalność, przystanek na pewno cieszyćsię będzie dużym zainteresowaniem pasażerów.

InfoRail: SłuchającPana Marszałka odnosi się wrażenie, że jest Pan osobą doskonale zorientowaną wsprawach kolei…

W 2017 r. województwo pomorskie, z przewozami ponad 50 mlnpasażerów wkolejowych przewozach regionalnych, zajęło drugie miejsce wkraju pod względem liczby pasażerów, po województwie mazowieckim. Organizującprzewozy trudno nie być więc zorientowanym w tej tematyce, zwłaszcza że niejest to moja pierwsza kadencja w samorządzie…

InfoRail: W innych województwach przewozy regionalnesystematycznie rosną, czy nie obawia się Pan, że zostaniecie zdeklasowani przezrywali?

W województwie wielkopolskim, kolejnym w tym rankingu,przewieziono już tylko mniej niż połowę naszej liczby pasażerów, zatem utratapozycji wicelidera w kraju, zawojewództwem mazowieckim, chyba nam niegrozi. A już tak bardziej poważnie, w województwie pomorskim liczbaprzewiezionych pasażerów systematycznie wzrasta.

InfoRail: Ciągle jednak jesteście pod presją kolejnych żądańdalszego rozwoju transportu kolejowego w metropolii i województwie…

Wysokie zmotoryzowanie mieszkańców z jednej strony, a zdrugiej ograniczenie terenowe rozwoju infrastruktury drogowej w postaci brzegumorza, zwiększa kongestię drogową w sercu regionu – Metropolii ZatokiGdańskiej. Uspokajające komunikaty stacji monitorowania jakości powietrza,świadczące o jego najwyższej czystości u nas w skali kraju, nie motywują miast dozdecydowanych działań zmniejszających ruch samochodów osobowych i przenoszenia ciężarupodróży nakomunikację miejską. Wciąż też za mało jest parkingów typu Parkand Ride przy stacjach kolejowych.

Z pozycji organizatora wojewódzkich przewozów kolejowychmusimy pamiętać ozrównoważonym rozwoju całego województwa. Nie możemyprzesunąć środków, które mamy do dyspozycji, na finansowanie przewozów metropolitalnych,marginalizując przy tym np. Słupsk, Chojnice, Starogard Gdański czy Malbork.

Warto jednak dodać, że ważne decyzje odnośnie poprawydostępności transportowej ośrodków pozametropolitalnych, leżą w kompetencjirządu. Pomimo usilnych starań, wciąż nie możemy uzyskać potwierdzenia skierowaniado realizacji całej drogi ekspresowej S6 z Lęborka do Słupska. Wraz z samorządowcamiPomorza walczymy o utrzymanie tego projektu na liście finansowania z POiŚ.Odkładanie decyzji obudowie Obwodnicy Metropolitalnej doprowadzi z koleijuż w najbliższym czasie doparaliżu Obwodnicy Trójmiasta. Nieznany jest teżostateczny zakres planowanej modernizacji linii kolejowej nr 202 z Trójmiastado Słupska. Przypomnę, że optujemy za gruntowną modernizacją, która umożliwiruch pociągów pasażerskich bez ograniczeń wynikających ze szlaku jednotorowego,gdyż tylko dzięki temu mieszkańcy Słupska i Lęborka zyskają realnie szybszy ipewny dostęp do Trójmiasta.

W obecnych realiach musimy się koncentrować na możliwienajlepszym zapewnieniu połączeń kolejowych regionu z Gdańskiem i Gdynią.

InfoRail: Są uwagi pod adresem rozkładów jazdy…

Zazdroszczę organizatorom komunikacji miejskiej, bo mogąsami przygotowywać rozkłady jazdy dla swoich operatorów. W kolei regionalnejtakiego komfortu nie mamy. Działamy w okresie prowadzenia intensywnych infrastrukturalnych,które bardzo mocno ograniczają nam swobodę planowania. Mamy dużo liniijednotorowych o bardzo intensywnym ruchu, i to nie tylko regionalnym, i to teżstanowi poważną barierę zarówno w planowaniu, jak i w wykonaniu rozkładu jazdy.Stawiam jednak tezę, że każdy nowy rozkład jazdy będzie lepszy od poprzedniego– nawet w tak trudnych uwarunkowaniach. Staramy się słuchać sygnałów odpasażerów i systematycznie udoskonalać wdrażane rozwiązania. Przykładem takiegoulepszenia może być skierowanie większości pociągów z Kościerzyny do Gdyni i zpowrotem przez Gdańsk Wrzeszcz, dzięki któremu liczba ich pasażerów wzrosła wskali roku aż o 33%.

InfoRail: Ograniczenia infrastrukturalne to chyba nie jedyneograniczenie, z którymi boryka się organizator przewozów wojewódzkich. A co z niskączęstotliwością połączeń?

Nie wiem, na którym odcinku widać niską częstotliwośćpołączeń. W obecnie wprowadzanym rozkładzie jazdy na trójmiejskim odcinku liniiSKM zwiększyliśmy międzyszczytowy takt kursowania pociągów w dniu powszednim z15 do 10 minut. Ze względu na duży wzrost popytu na odcinku z Gdyni doWejherowa, od dzisiaj pociągi SKM pojadą zaś w podstawowym takcie 20 minut, zamiast30 minut. Czy to mało?

W województwie pomorskim częstotliwość prawdziwie „niska” występujetylko na kilku wybranych trasach o najgorszych parametrach ruchowych, wrejonach mocno oddalonych od stolicy województwa. Tam kolej wykorzystywana jestdość słabo, gdyż wciąż atrakcyjniejsze są od niej autobusy, charakteryzującesię większą dostępnością przystanków. Na takich trasach oferujemy więc pewneminimum kolejowej oferty przewozowej.

Zupełnie przeciwna sytuacja ma miejsce na trasachdojazdowych do Metropolii Zatoki Gdańskiej, gdzie za „niską” częstotliwośćniektórzy uznają ruch o intensywności rzędu 20 par pociągów na dobę.

W związku z realizowanym rozwojem infrastrukturytransportowej w zachodniej części województwa i na Powiślu, już za kilka latbędziemy musieli zamawiać w tych częściach regionu znacznie więcej pociągów niżdotychczas. W rezultacie, przez kilka kolejnych lat, budżet województwa będziemusiał ponosić ciężar finansowania nowych połączeń. Aby nie odbyło się tokosztem zahamowania oferty przewozowej w aglomeracji, konieczne jestwspółfinansowanie przewozów kolejowych w jej obrębie przez samorządy gminne,tak jak to się dzieje w Warszawie. Bez wsparcia gmin nie będzie możliwa poprawaoferty przewozowej. Jak wynika z badań przeprowadzonych wśród pasażerów wGdańsku, duża ich część korzysta z SKM w jego granicach. Podobna sytuacja, lecztrochę na mniejszą skalę, ma miejsce w Gdyni. Za transport pasażerski w obrębiemiast powinni odpowiadać ich włodarze.

Dostrzegamy wysiłki miast, w szczególności przy powstającychwęzłach integracyjnych, jednak węzły to nie wszystko. Słuszność naszej decyzji obudowie PKM i poniesiony wysiłek finansowy województwa na tę inwestycję orazpóźniejszą eksploatację pociągów, zweryfikowała liczba pasażerów. W 2017 r.przekroczy ona 3mln i – co nas najbardziej cieszy – stale wzrasta.

Nie jest więc z tym rozkładem jazdy chyba aż tak źle, skorowciąż przyciąga nowych pasażerów.

InfoRail: À proposmetropolii, czy ustawa metropolitalna może pomóc rozwiązać problemy transportu?

Zdecydowanie tak. Niestety, ustawa z października 2015 rokuo związkach metropolitalnych, w tym dla aglomeracji trójmiejskiej, zostałauchylona w kwietniu 2017 roku. Jak obserwujemy w aglomeracji śląskiej, gdzietaka ustawa zaczyna funkcjonować, są już pierwsze jej efekty. Zmniejsza sięliczba organizatorów publicznego transportu zbiorowego i następuje jego realnaintegracja. Poważną przeszkodą dla integracji jest więc obecny stan prawny, austawa metropolitalna, poprzez przewidziany w niej system dodatkowegofinansowania m.in. zintegrowanych przewozów, umożliwia ujednolicenie ulg wmetropolitalnych przewozach kolejowych i drogowych, nawet za cenę utraty ichrefundacji z budżetu państwa.

InfoRail: Czy tylkobrak ustawy metropolitalnej utrudnia organizowanie transportu publicznego?

Równie ważnym problemem jest wciąż brak docelowej ustawy opublicznym transporcie zbiorowym. Mamy aktualnie do czynienia z wręczkuriozalną sytuacją: w ustawie okołobudżetowej, opublikowanej w pierwszejdekadzie grudnia, odwleka się wprowadzenie nowych przepisów w zakresieorganizacji publicznego transportu zbiorowego od stycznia 2018 roku o kolejnyrok. Jednocześnie Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa wysyła poprzezmedia czytelny sygnał, że nie ma co się przejmować tą legislacją, gdyż w ciąguroku zostanie ona na pewno diametralnie zmieniona. A jak? Tego jeszcze niewiadomo – pojawiały się już projekty skrajnie różne, zarówno prosamorządowe,jakich byśmy oczekiwali, jak i oparte na systemie deregulacyjnym, czyli na pełnejswobodzie działania przewoźników komercyjnych. Proszę mi zatem powiedzieć, jakw takich niepewnych uwarunkowaniach prawnych, odpowiedzialnie zawrzećwieloletnią umowę z SKM czy z Przewozami Regionalnymi? Byłoby zupełnie inaczej,gdybyśmy mieli własny podmiot samorządowy – operatora kolejowego – ale sprawa usamorządowieniaSKM nie doczekała się procedowania… To jednak temat-rzeka na kolejną rozmowę.

Komentarze