Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

PESA: W przetargu na piętrowe ezt-y dla PKP Intercity zderzyliśmy się z oczekiwaniami zamawiającego

inforail
16.08.2025 18:30
0 Komentarzy

Jedno z największych postępowań taborowych w historii polskiej kolei wkroczyło w decydującą fazę. W przetargu na dostawę 42 piętrowych elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT) wraz ze świadczeniem usług utrzymania, oferty złożyli dwaj europejscy giganci: Alstom i Stadler.

Zabrakło w nim jednak bydgoskiej PESY, która w przeszłości pracowała nad koncepcją tego typu pojazdów.

Rozkład jazdy:

  1. Jakie znaczenie dla rozwoju PKP Intercity będzie miało zamówienie 42 piętrowych elektrycznych zespołów trakcyjnych?
  2. Dlaczego tylko Alstom i Stadler złożyli oferty w tym przetargu?
  3. W jaki sposób wybór nowego taboru wpłynie na komfort podróży i przepustowość kolei dalekobieżnej w Polsce?
Piętrowy ezt
Piętrowy ezt PKP Intercity

Dlaczego PESA nie stanęła do rywalizacji?

W rozmowie z InfoRail.pl wiceprezes PESA Bydgoszcz, Maciej Maciejewski, nie ukrywa, że firma przez długi czas przygotowywała się do rozwoju projektu piętrowych wagonów i lokomotyw do składów typu push-pull.

„To jest temat trudny, bo sporo sił włożyliśmy w przygotowanie projektu na wagony piętrowe i lokomotywy typu push&pull. Myślę, że sporo wiedzy i wartości w obu firmach INEWAGU i PESIE zostało z tego” – powiedział.

Według Maciejewskiego, PESA musiała jednak zmierzyć się z realiami, które w praktyce uniemożliwiły złożenie oferty.

„Zderzyliśmy się z oczekiwaniami zamawiającego: czas dostawy, pewne inne kwestie. To powodowało, że nie bardzo mogliśmy złożyć ofertę. Mamy też dużo pracy w tej chwili i trzeba zamiary mierzyć na siły” – podkreślił.

Wiceprezes PESY przyznał, że projekt piętrowych składów to ogromne wyzwanie – zarówno technologiczne, jak i produkcyjne oraz finansowe.

„Patrzyliśmy z nadzieją na push&pulle, ale gdy nabraliśmy doświadczenia, bardziej realnie spojrzeliśmy na pojazdy piętrowe. Mamy świadomość, że nie mamy ich w portfolio. Są firmy, które prawie od ręki mogłyby dostarczyć takie składy. Dla nas to na tym etapie wyzwanie ponad siły” – dodał.

Przetarg o historycznej skali

Postępowanie prowadzone przez PKP Intercity ma charakter wyjątkowy – zarówno pod względem wartości, jak i wymogów technicznych. W trybie dialogu konkurencyjnego, wybranym ze względu na złożoność zamówienia, przewoźnik zakłada zakup nie tylko nowoczesnych pociągów, ale także wieloletnią usługę ich utrzymania.

PKP Intercity poinformowało, że przeznaczy na realizację zamówienia:

  • z prawem opcji – 16,995 mld zł brutto,
  • bez prawa opcji – 9,913 mld zł brutto.

Obie złożone oferty – Alstomu i Stadlera – mieszczą się w budżecie przewoźnika. To oznacza, że konkurencja między producentami będzie się toczyć głównie o warunki techniczne i szczegółowe rozwiązania. Więcej na ten temat piszemy tutaj.

Nowy standard podróży

Piętrowe EZT-y mają pozwolić na znaczące zwiększenie przepustowości przewozów, przy zachowaniu wysokiego komfortu podróży porównywalnego do składów dalekobieżnych. To odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie pasażerów oraz konieczność modernizacji taboru w ramach strategii rozwoju PKP Intercity.

Decyzja o wyborze wykonawcy może zapaść jeszcze w 2025 roku, a finalizacja inwestycji – obejmująca zarówno dostawy, jak i system utrzymania – wyznaczy nowy standard w polskich przewozach dalekobieżnych.

Komentarze