Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Pasażerowie wrócili do pociągów PKM po pandemii

inforail
19.04.2022 11:45
0 Komentarzy
W marcu 2022 r. z pociągów na linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej skorzystało ok. 368 tysięcy pasażerów – podał Pomorski Urząd Marszałkowski na swojej stronie internetowej.  

To najlepszy wyniki od października 2019 r.

Pomorzanie wybierają PKM

Do tej pory, w najlepszym miesiącu z linii PKM skorzystało ponad 414 tys. pasażerów. Było to w październiku 2019 r.

W marcu 2022 r. odnotowany został znaczny wzrost liczny pasażerów korzystających z pociągów kursujących w ramach systemu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

– Można powiedzieć, że pasażerowie po pandemii wrócili do pociągów – mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.

A co jest przyczyną tak dobrych wyników?

– Na pewno jest to powrót uczniów do szkół, ale i ograniczenie pracy zdalnej. Drugim argumentem za wyborem transportu kolejowego są rosnące koszty eksploatacji samochodów. Paliwo z miesiąca na miesiąc jest coraz droższe, a bilet okresowy na pociąg może być nawet kilkadziesiąt złotych tańszy – podkreśla marszałek.

Na liczbę podróżnych wpływa również ciągły rozwój urbanistyczny tej części Pomorza. Coraz więcej mieszkańców dojeżdża do Trójmiasta z dalszych obszarów aglomeracji, takich skąd podróż koleją jest szybsza niż własnym samochodem.

Liczby nie kłamią

Jak zatem prezentują się najnowsze statystyki?

– W marcu 2022 r. z pociągów PKM skorzystało ok. 368 tys. pasażerów. To o ponad 130 tys. więcej niż w lutym – informuje marszałek.

Jeśli chodzi o połączenia Gdańsk – Kartuzy to skorzystało z nich ponad 103 tys. podróżnych, a z połączeń w kierunku Kościerzyny ok. 81 tys. Wynik „trasy kartuskiej” to drugi najlepszy od października 2019 r., a „kościerskiej” jest taki sam, jak w październiku 2019 r.

Komentarze