Nowy przewoźnik wchodzi na międzynarodowe trasy kolejowe. Od marca 2026 roku i z wagonami z 1987 r.

Rozkład jazdy:

1. W jaki sposób GoVolta zamierza utrzymać tak niskie ceny biletów przy dłuższym czasie przejazdu i wysokiej liczbie miejsc w pociągach?
2. Czy modernizowane wagony z 1987 roku będą w stanie spełnić współczesne standardy komfortu i bezpieczeństwa na trasach międzynarodowych?
3. Jakie znaczenie dla liberalizacji rynku kolejowego w Europie może mieć wejście taniego przewoźnika obsługującego trasy Amsterdam–Berlin i Amsterdam–Hamburg?

Start połączeń w marcu 2026 roku

Połączenie Amsterdam–Berlin ruszy 19 marca 2026 roku, natomiast dzień później – relacja Amsterdam–Hamburg. Początkowo pociągi będą kursować trzy razy w tygodniu, jednak wraz z nadejściem sezonu letniego GoVolta planuje zwiększyć częstotliwość kursów do codziennych.

Startup zapowiada agresyjną politykę cenową. Najtańsze bilety mają kosztować jedynie 10 euro – to znacznie mniej niż 30–40 euro, które zwykle trzeba zapłacić u obecnych operatorów, a bywa, że ceny są znacznie wyższe. Ze względu na dynamiczny model sprzedaży bilety GoVolta mogą wzrosnąć maksymalnie do około 50–60 euro, czyli nadal istotnie mniej niż u konkurencyjnych przewoźników.

Dłuższa podróż, ale znacznie tańsza

Nowe połączenia będą jednak wolniejsze od standardowych pociągów NS i DB. Przejazd z Amsterdamu do Berlina potrwa około siedmiu godzin, czyli o ponad godzinę dłużej niż dotychczasowe najszybsze połączenia. Właściciele startupu podkreślają jednak, że dłuższy czas przejazdu rekompensują o wiele niższe ceny – według ich zapowiedzi nawet o 70 procent niższe niż w przypadku przewoźników państwowych.

Celem GoVolta jest przyciągnięcie podróżnych, którzy dotąd rezygnowali z kolei na rzecz samochodu, autobusu lub samolotu głównie z powodu wysokich kosztów podróży.

Tabor z Belgii: 13 zmodernizowanych wagonów

Do obsługi nowych połączeń GoVolta zakupiła 13 używanych wagonów od belgijskich kolei SNCB/NMBS. Pochodzą one z 1987 roku, jednak przechodzą obecnie modernizację, dzięki której mają spełniać współczesne standardy komfortu. Łączny koszt zakupu i remontu szacowany jest na 3–4 mln euro.

Pociągi będą oferować około 840 miejsc siedzących. Za obsługę techniczną oraz maszynistów odpowiadać będzie Keolis – duży holenderski operator kolejowy i autobusowy.

Ambitne plany ekspansji: Amsterdam–Paryż już w przygotowaniu

GoVolta nie zamierza poprzestawać na dwóch trasach. Jeszcze w 2026 roku startup planuje uruchomić połączenie z Amsterdamu do Paryża, prawdopodobnie przez Gandawę. Miałoby ono stanowić tańszą alternatywę dla szybkich, lecz bardzo drogich połączeń Thalys/Eurostar.

Władze spółki podkreślają, że chcą otworzyć rynek przewozów międzynarodowych dla osób, których nie stać na drogie bilety dużych operatorów. Ich zdaniem cena jest kluczowym czynnikiem, który może zachęcić nowych klientów do wyboru kolei.

GoVolta i liberalizacja rynku kolejowego

Nowy startup wpisuje się w proces stopniowego otwierania rynku kolejowych przewozów międzynarodowych w Holandii. Coraz więcej firm – takich jak Arriva, Qbuzz czy FlixTrain – zainteresowanych jest wejściem na trasy międzynarodowe. Jednak wiele z nich nadal czeka na wolną przepustowość torów lub na dostawy nowego taboru.

Wejście GoVolta jest jednym z najodważniejszych przedsięwzięć na holenderskim rynku kolejowym ostatnich lat – przede wszystkim dlatego, że startup chce konkurować nie szybkością, lecz ceną, oferując podróż po kosztach transportu autokarowego, ale w bardziej komfortowych warunkach.

Kim są założyciele GoVolta?

Startup GoVolta został założony w 2023 roku przez Hessela Winkelmana i Maartena Bastiana. Obaj przedsiębiorcy zaczęli działalność biznesową w wieku 18 lat, zakładając firmę Flywise, oferującą zorganizowane wyjazdy lotnicze. Od 2020 roku pod marką GreenCityTrip uruchomili nocne pociągi z Holandii do popularnych europejskich destynacji, m.in. Wenecji, Mediolanu, Göteborga, Wiednia, Budapesztu i Kopenhagi.

Pod koniec 2023 roku ogłosili start marki GoVolta – jednak pierwsza próba rozpoczęcia regularnych połączeń w marcu 2024 r. zakończyła się fiaskiem. Rabobank wycofał się z finansowania, uznając projekt za zbyt ryzykowny. Startup jednak przetrwał i ostatecznie pozyskał środki z nieujawnionego źródła.

Nowa era niskokosztowych podróży kolejowych?

Jeśli plany startupu się powiodą, GoVolta może stać się jedną z pierwszych firm oferujących „low-cost rail” w Europie – analogicznie do tanich linii lotniczych. Niskie ceny i duża liczba miejsc mogą przyciągnąć tysiące podróżnych, którzy dotąd nie brali pod uwagę podróży pociągiem na długich dystansach.

Przewoźnik ma więc szansę znacząco zmienić krajobraz europejskiej kolei – o ile będzie w stanie utrzymać niskie ceny i jednocześnie zapewnić stabilną jakość usług.