Kto wolał Pendolino?

Kto wolał Pendolino? Nie odpowiemy na to pytanie, pozostawiając to zadanie naszym Czytelnikom. Odpowiemy natomiast na inne pytanie. Co wolałby Premier Donalnd Tusk? „Wolałbym PESĘ, ale nie wpływam na wyniki przetargów”–stwierdził szef rządu na Twitterze. Była to odpowiedź na pytanie zadane przez Janusza Palikota, który napisał do Donalda Tuska: „Zadłużył Pan PKP Intercity na 3 mld zł kupując włoskie Pendolino. W czym gorsza była polska PESA?”. Trudno nie zgodzić się z szefem Twojego Ruchu, pytania przez niego zadane pozostają cały czas bez odpowiedzi, nie odpowiedział na nie w zasadzie także Premier. Jak widać zakup Pendolino nadal wzbudza kontrowersje i, mimo, że zaraz pojawią się komentarze, stwierdzające, że PKP Intercity już je kupiły, i nie ma co gdybać co by było, gdyby Pendolino nie było, to jednak słuchając Premiera mówiącego, że woli PESĘ, nie możemy się powstrzymać od zadania, po raz kolejny pytania, po co nam to Pendolino? Przypomnijmy, że włoskie składy mają wyjechać na trasy za rok. Nadal nie wiemy ile będą kosztować bilety na przejazd, przewoźnik wymiguje się bowiem od podania konkretnych cen biletów, zasłaniając się systemem, wg którego cena biletu ma być uzależniona od terminu wyjazdu o momentu zakupu biletu. PKP Intercity deklarują też, że Pendolino ma być pociągiem dla wszystkich, nam trudno w to jednak na razie uwierzyć.