Kolejowa wtopa Skody na Łotwie. Nowe pociągi stoją

Awarie pociągów

Rodžers Jānis Grigulis, prezes zarządu JSC „Pasazieru Vilciens” działającej pod marką Vivi, przyznał, że spodziewano się problemów technicznych, ale nie aż tak poważnych.

Jak zdecydował minister transportu Kaspars Briškens wdrożona ma zostać jedna internetowa baza danych i synchroniczna komunikacja z pasażerami. Ustalono także, że zainteresowane strony powinny w ciągu najbliższych dni przedstawić propozycje alternatywnych rozwiązań transportowych. W międzyczasie, w przypadku problemów z pociągiem, firma radzi pasażerom, aby wybrali inne środki transportu, w tym taksówki, a pokwitowania będą mogły zostać przekazane Vivi w celu uzyskania zwrotu pieniędzy.

We wtorek 2 stycznia stwierdzono, że pięć z siedemnastu pociągów elektrycznych dostarczonych na Łotwę przez Skodę Vagonkę miało różne usterki. W jednym z pociągów spowodowały one trzygodzinny postój na linii Ryga–Skulte, a w środę, 3 stycznia, mimo że w trzech pociągach problemy zostały naprawione, ruch na tej samej linii nadal był utrudniony z opóźnieniami nawet o godzinę z tych samych powodów.

Minister transportu Kaspars Briškens i kierownictwo przewoźnika kolejowego „Vivi” omawiali problemy z producentem pociągów „Skoda Vagonka”, który zdecydował się wysłać dodatkowe siły na Łotwę w celu rozwiązania problemów.

Osoby odpowiedzialne za obsługę pociągów wielokrotnie podkreślały w ostatnich dniach, że wprowadzanie jakiejkolwiek nowej technologii po najdokładniejszych testach powinno uwzględniać w początkowym okresie różne nieoczekiwane usterki. Jednak frustracja pasażerów rośnie, ponieważ ludzie chcą dotrzeć do celu na czas, a nie służyć jako „szczury laboratoryjne”.

„Skoda obiecała nam konkretne rzeczy. To obecność dodatkowych specjalistów w Rydze, dostępność 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i wzmocnienie zespołu w Rydze oraz w terenie” – powiedział Minister Transportu w łotewskiej telewizji.

Specjaliści ci przeprowadzą także dogłębną analizę usterek i przeszkolą łotewskich maszynistów. Podobnie Skoda angażuje się w poprawę komunikacji i koordynacji sytuacji kryzysowej.

„Mamy zaplanowane spotkanie z przedstawicielami producenta oraz zarządcy infrastruktury w ministerstwie. Oczywiście o tym porozmawiamy” – powiedział Rodžers Jānis Grigulis, prezes zarządu „Pasazieru Vilciens”, działającej pod marką Vivi.

 „Pasażerowie mogą zobaczyć opóźnienia w aplikacji. Zachęcam wszystkich do jej pobrania. To najbezpieczniejsze rozwiązanie. Użytkownicy korzystający z „Twittera” mogą tam wyszukiwać informacji. Ale jeśli już jesteś w pociągu, zapytaj nasz personel” – powiedział Grigulis.