Kilkaset metrów fordem po torach kolejowych

Na pograniczu

Jak poinformował oficer dyżurny KW Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, do nietypowego zdarzenia doszło w Głuchołazach na polsko-czeskim pograniczu. Strażacy zostali wezwani do samochodu osobowego, który utknął na torach kolejowych, którymi poruszają się czeskie pociągi na trasie z Jesenika do Krnova.

„Jak się okazało, kierująca fordem zjechała na przejeździe kolejowym z drogi i wjechała na tory. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów samochód utknął na torowisku. To lokalna trasa, którą przez terytorium Polski przejeżdżają czeskie pociągi. Nie było dużych komplikacji dla podróżnych, choć oczywiście ruch na trasie musiał być wstrzymany, a nam szczęśliwie udało się ściągnąć samochód z torów” – powiedział strażak.

Według wstępnych ustaleń, kierująca samochodem była trzeźwa. Policja będzie teraz ustalała powody, dla których kobieta postanowiła zamiast drogą, poruszać się swoim autem trasą dla pociągów. (PAP)