Falstart połączeń RegioJet do Trójmiasta. Zamiast trzech tylko jedna para pociągów
Nowy rozkład jazdy miał być dla RegioJet przełomowym wejściem na polski rynek dalekobieżny, jednak rzeczywistość szybko zweryfikowała te plany.
Przewoźnik, który zapowiadał uruchomienie trzech par bezpośrednich pociągów między Gdynią a Krakowem od 14 grudnia, w ostatniej chwili znacząco okroił ofertę.
Rozkład jazdy:
- Jakie mogą być główne przyczyny tak nagłego ograniczenia liczby połączeń przez RegioJet?
- W jaki sposób redukcja oferty może wpłynąć na wizerunek przewoźnika wśród polskich pasażerów?
- Czy deklarowany powrót trzech par pociągów po 15 stycznia jest realny i od czego może zależeć?
Pasażer pozostawiony w Trójmieście
Jeszcze w środę bilety na wszystkie trzy pary połączeń były dostępne w systemie sprzedaży. Nam także udało się kupić bilet na wieczorny pociąg odjeżdżający z Gdyni do Warszawy o godzinie 20. Wieczorem pasażerowie zobaczyli jednak zupełnie inny obraz – w rozkładzie pozostała tylko jedna para pociągów, kursująca wcześnie rano: o 6:10 z Gdyni i o 7:01 z Krakowa. Musieliśmy zatem ratować się niezawodnymi „Karpatami” PKP Intercity, kupując jedno z ostatnich dostępnych w tym pociągu miejsc. Przy takiej polityce RegioJet zostaniemy przy nich na dłużej, nie chcąc ryzykować kolejny raz przedłużonego weekendu w Trójmieście…
To niejedyna korekta planów. RegioJet rezygnuje również – przynajmniej na razie – z uruchomienia dodatkowych połączeń na odcinku Warszawa–Kraków, które miały uzupełnić ofertę przewoźnika na najbardziej obciążonych trasach.
Według obecnych zapowiedzi sytuacja ma potrwać do 19 stycznia. Po tym terminie przewoźnik deklaruje powrót do pierwotnego rozkładu z trzema parami pociągów między Gdynią a Krakowem. Bilety są w sprzedaży, czy pociągi pojadą? Nie wiadomo, czy uda się zrealizować połączenia – ograniczenia tak blisko inauguracji połączeń mogą wskazywać na problemy operacyjne lub taborowe.
Dla podróżnych oznacza to mniejszy wybór i konieczność dostosowania planów do znacznie okrojonej oferty RegioJet lub skorzystania z pociągów PKP Intercity, które pojadą na pewno. Z uwagą obserwujemy dalszy rozwój wydarzeń, bo stabilność nowych przewoźników jest kluczowa dla realnej konkurencji na polskich torach. A tymczasem w RegioJet nie wygląda to dobrze. Przypomnijmy, że czeski przewoźnik – póki co – odpuścił trasę Warszawa – Poznań.
„RegioJet jest w Polsce nadal w fazie próbnej i nie wszystko udaje nam się realizować zgodnie z planem i tak szybko, jak byśmy chcieli. Postanowiliśmy nie ryzykować i zapobiec ewentualnym problemom w ruchu. Start żółtych pociągów rozłożyliśmy zatem na dłuższy okres,” wyjaśnia właściciel RegioJet, Radim Jančura.
„Tylko w ten sposób możemy pokazać pasażerom komfort naszych pociągów i najwyższej jakości usługi, których w Polsce jeszcze nie doświadczyli – od drugiego najlepszego przewoźnika kolejowego w Europie,” dodaje Jančura.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok






Komentarze