Co dalej z linią Nowy Sącz – Chabówka?

Polskie Linie Kolejowe na ogłoszonej liście tras kolejowych, które przestaną być utrzymywane, a tym samym zostaną poddane naturalnej degradacji, umieściły również odcinek Nowy Sącz –Chabówka. Dlaczego właśnie tego połączenia nie powinno się likwidować przekonuje poseł Edward Siarka w swojej interpelacji, skierowanej do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Szlak kolejowy biegnący z Nowego Sącza do Chabówki sięga swoją historią XIX w. Stanowił on fragment Cesarsko-Królewskiej Kolei Państwowej, drogi żelaznej biegnącej wzdłuż głównego grzbietu Karpat, zwanej także Galicyjską Koleją Transwersalną. Trasa miała swój początek w Cieszynie i biegła przez Zwardoń, Żywiec, Suchą, Chabówkę, Nowy Sącz, Zagórz, Sambor, Stanisławów do Husiatynia przy dawnej granicy rosyjskiej. Trasa dawnej kolei galicyjskiej przebiega przez urodziwe tereny Małopolski, które są niewątpliwie zachętą dla tysięcy turystów, a dla okolicznych mieszkańców szansą na nowe miejsca pracy. Likwidacja połączenia kolejowego Chabówka –Nowy Sącz jest kolejnym ciosem w perspektywę rozwoju obszarów górskich i podgórskich. Trudno zrozumieć działania likwidacyjne w sytuacji, kiedy cały region boryka się poważnymi problemami komunikacyjnymi. Skreślenie połączenia z listy tras kolejowych to również poważne problemy mieszkańców na rynku pracy, a przecież badania problemu bezrobocia wyraźnie wskazują, że w 30% jest ono spowodowane brakiem dostępności komunikacyjnej. Strategia likwidacji połączeń kolejowych doprowadziła już do degradacji budynków, urządzeń kolejowych, powodując nieodwracalne szkody w majątku PKP. Obecna sytuacja na kolei tworzy obraz nieudolnego zarządzania podległą Ministrowi Sławomirowi Nowakowi spółką PKP. Ponadto w Chabówce znajduje się największy w Polsce skansen taboru kolejowego, niejednokrotnie odwiedzany właśnie przez pasażerów ww. linii kolejowej. Likwidacja połączeń kolejowych może doprowadzić do zmniejszenia liczby odwiedzających muzeum, a nawet do jego upadku. Niestety niedocenianie myśli technicznej polskich kolejarzy to ogromne zaniedbanie i zaprzepaszczenie szansy wzbogacenia atrakcji turystycznych regionu –pisze Edward Siarka.

Walkę o uratowanie linii Nowy Sącz –Chabówka podjęli również członkowie stowarzyszenia z Nowego Sącza. To właśnie oni społecznie sprawdzili całą trasę, stwierdzając, że tory są dobrym stanie. Również Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei złożyło petycję do Ministra Nowaka. Czy to pomoże? Miłośnicy, podobnie jak poseł Siara, zwracają uwagę, na turystyczne walory linii. Jej zamknięcie będzie stratą dla regionu, zwłaszcza, że znacznie utrudni możliwości uruchamiania pociągów turystycznych, prowadzonych przez parowozy z pobliskiego skansenu w Chabówce. Emocje studzi jednak Robert Kuczyński z PKP PLK. Przewozy turystyczne będą mogły być nadal prowadzone według zasad komercyjnych. Co do samej linii nie będzie likwidowana, tylko czasowo wyłączona z ruchu. Nie było zainteresowania ze strony przewoźników przewozami na tym odcinku, tak towarowymi jak i pasażerskimi. Przewozy turystyczne będą mogły być nadal prowadzone według zasad komercyjnych. Linia przynosiła rocznie ponad 2 mln kosztów i tylko 40 tys. zł przychodu. Bilans z roku na rok stale pogarszał się, pomimo starań PLK w zakresie reaktywacji przewozów ta trasą w latach 2005-2006 i poprawienia stanu torów – mówi rzecznik prasowy PKP PLK. Jeśli będzie plan transportowy dla regionu zakładający uruchomienie regularnych przewozów ta linią, PKP Polskie Linie Kolejowe są w stanie przywrócić ruch na tym odcinku – dodaje.