Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Bombardier: Patrzymy na polski rynek taboru kolejowego

inforail
12.10.2015 12:00
0 Komentarzy

Patrzymy na polski rynek taboru kolejowego ? powiedział namJanusz Kućmin, generalny przedstawiciel Bombardiera na Polskę. Producent, jakwiadomo, ma w swojej ofercie lokomotywę Traxx, którą w przeszłości jużsprzedawał polskim przewoźnikom. Warto przypomnieć, że spośród interesujących nasfirm, zajmujących się transportem pasażerskim, w swojej flocie taborowej takiemaszyny mają Koleje Mazowieckie. Ale doświadczenia z eksploatacji Traxxówzbierali także PKP Intercity, Koleje Śląskie czy Przewozy Regionalne. Czyktóraś z tych firm będzie zainteresowana zakupem nowych lokomotyw? ZdaniemJanusza Kućmina lokomotywy będą kupować przede wszystkim przewoźnicy towarowi.To właśnie tam swoje szanse widzi producent. Dziś transport towarów oparty jesto eksploatację starych lokomotyw, nierzadko sprowadzanych do Polski z zagranicy? mówił Kućmin. Za kilka lat, kiedy infrastruktura zostanie zmodernizowana iprędkości wzrosną, z punktu widzenia operatora lepiej będzie posiadaćnowoczesną lokomotywę ? dodał. Zdaniem szefa polskiego Bombardiera w ciągukliku ? kilkunastu lat w Polsce będzie nawet kilkaset lokomotyw do wymiany.Jeżeli pojawią się większe projekty taborowe na pewno będziemy brali je poduwagę ? mówił Janusz Kućmin.

Co kupować, składy złożone z lokomotyw i wagonów czy ezty?Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć ? twierdzi szef polskiegoBombardiera. Zarówno jedne, jak i drugie mają swoje zalety. Rzeczywiście terazjest tendencja do kupowania ezt-ów, niewykluczone, że za kilka lat to sięzmieni. Niewątpliwą zaletą składów konwencjonalnych jest możliwości wyłączeniaz eksploatacji jednego wagonu w przypadku awarii. W ezt-ach jest to praktycznieniemożliwe ? mówił Kućmin. Ciekawym rozwiązaniem są piętrowe składy push&pull.Może one są dobrym rozwiązaniem? ? zastanawia się przedstawiciel producenta.

Dlaczego zatem Bombardier nie wystartował w przetargu PKPCARGO na dostawę 15 lokomotyw? Przypomnijmy, że wygrał go Siemens, zainteresowaniedostawą części lokomotyw wykazywał też Newag. Rzeczywiście był to spory, jak napolskie warunki, projekt ? mówił Janusz Kućmin. Technicznie nie mielibyśmyproblemów z jego realizacją. Mieliśmy gotowy produkt. Mamy jednak też dużeobłożenie produkcją, angażujemy się w realizację projektów poza granicami kraju(Niemcy, Holandia) ? tłumaczył szef polskiego Bombardiera. Interesujemy siępolskim rynkiem, ale w tym projekcie nie zdecydowaliśmy się na złożenie oferty ?wyjaśniał Kućmin.

Zapytaliśmy też, dlaczego Bombardier nie zdecydował się nawystawienie na Trako lokomotywy Traxx? To produkt doskonale w Polsce znany. Byłjuż pokazywany w Gdańsku, stąd decyzja, aby tym razem lokomotywy tej nieeksponować ? wyjaśnił Janusz Kućmin.

Przypomnijmy, że pudła do lokomotyw Traxx Bombardierapowstają w zakładzie we Wrocławiu. Jest to jedyna w skali producenta fabrykabudująca nadwozia lokomotyw. W tej chwili zakład jest rozbudowywany. Jak już informowaliśmyna łamach InfoRail będą tam budowane pudła pociągów ICx.


Komentarze