Szwecja: Znana jest przyczyną wypadku piętrowego autobusu SL w Sztokholmie
Nagła choroba kierowcy, polegająca na utracie przytomności, była przyczyną wypadku autobusu w połowie listopada w Sztokholmie, w którym zginęły trzy osoby.
Taką informację przekazała 8 grudnia szwedzka Państwowa Komisja Badania Wypadków (SHK).
Rozkład jazdy:
- Co wykazała analiza nagrań z kamer dotycząca stanu kierowcy w chwili wypadku?
- Z jaką prędkością autobus wjechał na chodnik i co było skutkiem tego manewru?
- Jakie konsekwencje prawne nadal ciążą na kierowcy mimo stwierdzenia nagłej choroby?
Kierowca był nieprzytomny
Według szefa komisji Jonasa Baeckstranda, analiza zapisu z kamer znajdujących się wewnątrz pojazdu pokazała, że kierowca w chwili wypadku był nieprzytomny.
Jak ustalono, mężczyzna 14 listopada stracił panowanie nad piętrowym autobusem nr 676 przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej SL, zatrzymując się na przejściu dla pieszych. Następnie pojazd nieznacznie przyspieszył, wjechał na chodnik z prędkością ok. 8 km na godzinę, przejeżdżając przez przystanek, na którym oczekiwali pasażerowie. Wiata została całkowicie zmiażdżona.
W autobusie nie było pasażerów, kierowca zjeżdżał na przerwę. Według mediów miał duże doświadczenie, przechodził cykliczne badania lekarskie bez żadnych zastrzeżeń.
Zaraz po wypadku kierowca był w szoku, został zatrzymany przez policję, a następnie po przesłuchaniu i badaniach wypuszczony na wolność. Mężczyzna formalnie wciąż odpowiada za nieumyślne spowodowanie śmierci trzech kobiet oraz spowodowanie obrażeń kilku innych osób.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok





Komentarze