Przygotowania WKP do przejęcia komunikacji miejskiej w Wodzisławiu. Reakcja na brak ulg MZK
Od stycznia 2026 roku obsługę komunikacji miejskiej w Wodzisławiu Śląskim przejmie Powiat Wodzisławski.
System będzie funkcjonował pod marką Wodzisławska Komunikacja Powiatowa (WKP), a jego operatorem zostanie PKS Racibórz. Reforma oznacza nową siatkę połączeń, korzystne taryfy i stabilne finansowanie. Jednocześnie w tle rozgrywa się spór o politykę ulg w MZK Jastrzębie-Zdrój, który dotyka pasażerów w całym subregionie.
Rozkład jazdy:
- Kto od stycznia 2026 roku przejmie organizację komunikacji miejskiej w Wodzisławiu Śląskim i jaka spółka będzie jej operatorem?
- Jakie rozwiązania w zakresie siatki połączeń i taryf przewiduje Wodzisławska Komunikacja Powiatowa?
- Na czym polega spór z MZK Jastrzębie-Zdrój i jakie stanowisko wobec ulg oraz kosztów komunikacji prezentują poszczególne samorządy regionu?
Nowa sieć i taryfy WKP – bez podwyżek
Od stycznia mieszkańcy Wodzisławia zyskają dostęp do 16 linii autobusowych, w tym czterech nowych (50, 51, 52, 53). Kursy będą realizowane co godzinę, a na głównych trasach nawet co 30 minut.
Cennik pozostaje bez zmian:
- 3 zł – bilet jednorazowy w aplikacji/biletomacie (ważny 2 godziny, z przesiadką),
- 4 zł – bilet u kierowcy,
- 68,63 zł – miesięczny normalny (60 zł w aplikacji),
- 35 zł – miesięczny ulgowy szkolny,
- 20 zł – roczna karta szkolna dla dzieci,
- 6 zł – bilet jednodniowy,
- 29,99 zł – bilet wakacyjny,
- 2 zł – bilet weekendowy.
Darmowe przejazdy obejmą m.in. dzieci do 7 lat, seniorów 70+, honorowych dawców krwi i uczniów w wakacje
Barbara Chrobok: komunikacja powiatowa sprawniejsza niż MZK
– Z danych jasno wynika, że komunikacja powiatowa jest bardziej sprawna i efektywna niż MZK. Nasza oferta zakłada 1,2 mln wozokilometrów, podczas gdy MZK proponuje 910 tys. – podkreśla Barbara Chrobok ze Starostwa Powiatowego.
Dodaje też, że popularny argument o darmowych przejazdach w przypadku wyboru MZK jest nieprawdziwy:
– Żadna z ofert nie przewidywała darmowej komunikacji. Chrobok zwraca też uwagę, że WKP jest elastyczne i reaguje na potrzeby mieszkańców oraz firm – jak w przypadku przygotowania transportu dla pracowników Eko-Okien.
Do tego przeprowadzony w 2024 roku audyt wykazał, że komunikacja powinna być realizowana przez jednego organizatora. Pełna integracja z MZK jest jednak niemożliwa ze względu na majątek (udziały w PKS Racibórz) i brak gwarancji wpływu na kształt sieci oraz taryfy.
– Oddanie udziałów w PKS byłoby jak pozbycie się połowy domu. Niedopuszczalne. – zaznacza Chrobok.
Powiat przypomina też, że gminy Godów, Gorzyce i Lubomia nie chcą przechodzić do MZK i chwalą współpracę z WKP Poniżej porównanie ofert:
- MZK: 910 tys. wozokilometrów za ponad 10 mln zł,
- firma zewnętrzna: 515 tys. wozokilometrów za ok. 8,5 mln zł,
- WKP: 1,2 mln wozokilometrów za niecałe 8 mln zł.
– Matematyka jest prosta: więcej kilometrów za mniejsze pieniądze – komentuje Chrobok.
MZK wycofuje ulgi. Jak reagują samorządy?
W tle przejecie wodzisławskiej komunikacji miejskiej mamy decyzję MZK Jastrzębie-Zdrój o wycofaniu ulg dla mieszkańców gmin niepartycypujących w kosztach komunikacji wzbudziła falę komentarzy.
- Żory – prezydent Waldemar Socha zapowiada, że miasto ponownie złoży propozycję wprowadzenia darmowej komunikacji na trasie Jastrzębie–Żory: – Nasze linie bezpłatne kosztują 11,02 zł/km, a MZK – 14,67 zł/km. To dowód, że można taniej i lepiej.
- Powiat Wodzisławski – władze nie komentują bezpośrednio decyzji, ale zapowiadają przedstawienie w październiku propozycji współpracy dla gmin należących do MZK: – Liczymy na dojrzałość i rozsądek włodarzy. Naszym celem jest optymalny system komunikacji w całym powiecie.
- Wodzisław Śląski – prezydent Mieczysław Kieca przypomina, że miasto nie należy do MZK i nie ma obowiązku partycypowania w kosztach jego decyzji: – Od ponad 10 lat organizujemy własną komunikację. Od stycznia 2026 mieszkańcy będą mieli do dyspozycji 16 linii i ponad 750 tys. wozokilometrów rocznie. To krok w stronę integracji regionalnej.
- Rybnik – prezydent Piotr Kuczera wskazuje na błędy strukturalne MZK: – Zasada „wspólnego worka” nie sprawdziła się. Coraz więcej gmin rezygnuje z udziału w systemie. Próby ściągania środków od Rybnika czy Żor to leczenie skutków, a nie przyczyn.
Komentarze