Wrocław: po pandemii będą ułatwienia dla rowerzystów i pieszych.

Miasto dostrzega skutki pandemii i jej wpływ na przemieszczanie się po Wrocławiu.

– Na pewno mniej się poruszamy, a zatem wszyscy odczuwamy, że samochodem jeździ się szybciej i sprawniej niż przed epidemią. To „zasługa” przede wszystkim mniejszego natężenia ruchu aut – spowodowana głównie tym, że pracujemy zdalnie, a przedszkolaki, uczniowie i studenci nie jeżdżą na zajęcia. Zdecydowanie czujemy pozytywny wpływ tej sytuacji na płynność poruszania się po mieście. Nasze tramwaje i autobusy są bezpieczne i kursują regularnie, zgodnie z roboczymi rozkładami jazdy, chociaż mogą przewieźć mniej osób – mówi Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności.

Można się spodziewać, że mimo tego, część osób, ze względu na poczucie bezpieczeństwa, prawdopodobnie zrezygnuje z poruszania się komunikacją miejską na rzecz własnego środka transportu, w konsekwencji, ruch samochodów może się zwiększyć.

– Najgorsze odczucia mamy zwykle rano – w porannym szczycie – kiedy wszyscy spieszymy się do pracy, na uczelnię lub do szkoły. Taki trudny moment może nastąpić na przełomie września i października, kiedy – jak można obecnie przewidywać – do szkół i na uczelnie wrócą uczniowie i studenci, a rodzice będą odwozić do szkół swoje młodsze pociechy. Bardzo nam zależy, aby przygotować się na czas po wakacjach, kiedy spodziewamy się powrotu do normalnego, codziennego życia miasta. Wtedy, liczba podróżujących wróci do normy – dodaje Monika Kozłowska-Święconek.

Miasto nie tylko kontynuuje dotychczasowe działania, ale także zdecydowało się na realizację kolejnych, które mają ułatwić mieszkańcom przemieszczanie się po mieście pieszo, rowerem lub komunikacją zbiorową, szczególnie w centrum.

– Najbardziej zależy nam na tym, żeby zminimalizować uciążliwości porannego szczytu po wakacjach. Nasze działania mają na celu tzw. spłaszczenie godzin szczytu. Chcemy, by ruch w mieście rozkładał się bardziej równomiernie, dzięki czemu lepiej i efektywniej wykorzystamy obecną infrastrukturę – sugeruje dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności.

Dla pieszych i rowerzystów

Jednym z najważniejszych działań będą ułatwienia dla pieszych i rowerzystów wprowadzone w centrum Wrocławia, gdzie infrastruktura piesza i rowerowa jest dobrze rozwinięta, ale warto skupić się na brakujących elementach.

– Na czas pandemii prezydent Wrocławia otworzył Rynek dla rowerzystów i dostawców rowerowych na cały dzień. Jednak trzy rowerowe dojazdy do centrum nie są jeszcze wystarczająco wygodne. Mamy dla tych kierunków opracowane dokumentacje projektowe, jednak wyprzedzająco chcemy wprowadzić na nich ułatwienia, które poprawią nie tylko poruszanie się rowerem, ale także bezpieczeństwo wszystkich użytkowników.

Dlatego powstaną trzy strefy ograniczonej prędkości tempo 30 na ulicach: Świdnickiej, Sądowej i św. Mikołaja. Są to ulice, na których już zaplanowano docelowe rozwiązania przyjazne dla rowerzystów, pieszych i pasażerów, jednak do ich realizacji potrzeba jeszcze trochę czasu – mówi Elwira Nowak, dyrektor Wydziału Inżynierii Miejskiej.

Ponadto, z ruchu samochodowego zostanie wyłączony fragment ulicy Ruskiej – od pl. Solnego do ul. Rzeźniczej, na którym widoczny jest największy potok ruchu pieszych, którzy dochodzą z przystanków zlokalizowanych na ul. Kazimierza Wielkiego. W najbliższych tygodniach powstanie tam także nowe przejście dla pieszych.

Znajdujące się na ulicy Ruskiej restauracje i bary, po zmianach w organizacji ruchu, będą mogły wykorzystać uspokojoną strefę do rozstawienia i powiększenia ogródków gastronomicznych.

Współpraca z biznesem i uczelniami na rzecz mobilności zrównoważonej

W najbliższym czasie prezydent Wrocławia Jacek Sutryk roześle list skierowany do dużych wrocławskich pracodawców, w którym przekaże gotowy podręcznik „Zrób to sam…, czyli jak zrobić i wdrożyć plan mobilności”. Poradnik zobrazuje sposób promocji i zarządzania zrównoważoną mobilnością w zakładach pracy.

– Niezwykle ważne jest stworzenie możliwości pracy zdalnej lub ruchomych godzin pracy, które jak odczuliśmy sprawdziły się w czasie pandemii i miały pozytywny wpływ na rozłożenie porannego szczytu. Oczywiście, zaczynamy od siebie i dążymy do tego, aby w Urzędzie Miejskim, a w przyszłości także w miejskich jednostkach, można było – bez szkody dla klientów – również wprowadzić takie rozwiązania – dodaje Monika Kozłowska-Święconek.

Urząd Miejski posiada już swój plan mobilności, który jest sukcesywnie realizowany. Ostatnim z jego działań było m.in. przekształcenie parkingu urzędowego na zielony skwer w centrum oraz pobieranie opłat od pracowników korzystających z parkingów na podwórkach UM.

Miasto chce także zachęcić pracowników i studentów do podróżowania rowerem – również miejskim, w związku z czym, jesienią zaplanowano organizację kolejnego wyzwania dla cyklistów.

– Planujemy zorganizować „Jesienne wyzwanie rowerowe”, w którym w liczbie „wykręconych” na rowerach kilometrów konkurują ze sobą zakłady pracy i zorganizowane grupy. A w październiku, na studentów wrocławskich uczelni będzie czekał pakiet informacyjno-powitalny, pokazujący jak zdrowo i bezpiecznie poruszać się po Wrocławiu – z zachętą do podróżowania rowerem – mówi Tomasz Stefanicki, zastępca dyrektora Biura Zrównoważonej Mobilności.

Dlaczego właśnie tak?

Proponowany pakiet jest dostosowany do warunków wrocławskich i do działań, które się na bieżąco dzieją.

– Nie możemy zapominać, że mamy teraz kulminację w remontach torowisk i rozjazdów w centralnych punktach miasta oraz o wielu trwających ważnych inwestycjach tramwajowych i rowerowych. Nie zwalniamy tempa – wykorzystujemy ten czas pandemii na to, żeby realizować je szybciej i sprawniej. Tu warto przywołać trwającą budowę tramwaju na Nowy Dwór i Popowice oraz drogę dla rowerów na al. Karkonoskiej. Skupiamy się nie tylko na infrastrukturze i uzupełnianiu jej braków, ale przede wszystkim na rozwiązaniach systemowych – kończy Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor BZM.

„