Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Szarpanina w Wyszkowie. Myślał, że ktoś jedzie na jego rowerze

infobike
11.09.2024 06:00
0 Komentarzy

Do nietypowego zdarzenia doszło w centrum Wyszkowa pod jednym z lokalnych sklepów. W piątek, 6 września 2024 roku, około godziny 21:25, policjanci z miejscowej komendy zostali wezwani do interwencji.

Powodem była szarpanina pomiędzy 27-letnim mężczyzną a 15-latkiem. Starszy mężczyzna próbował odebrać nastolatkowi rower, twierdząc, że jest to jego własność.

Spis treści:

  1. Jak doszło do incydentu z rowerem w centrum Wyszkowa?
  2. Dlaczego 27-latek myślał, że rower należał do niego?
  3. Jakie konsekwencje prawne spotkały 27-latka po interwencji policji?
Powodem była szarpanina pomiędzy 27-letnim mężczyzną a 15-latkiem. Mężczyzna próbował odebrać nastolatkowi rower, twierdząc, że jest on jego.
Powodem była szarpanina pomiędzy 27-letnim mężczyzną a 15-latkiem. Mężczyzna próbował odebrać nastolatkowi rower, twierdząc, że jest on jego.

Podczas incydentu 27-latek chwycił za rower, próbując go zabrać, co doprowadziło do szarpaniny. W pewnym momencie rzucił jednośladem, uszkadzając go. Na miejscu szybko pojawiła się policja, która interweniowała i zbadała sprawę. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna wyjaśnił, że pomylił rower z własnym i myślał, że jest jego właścicielem.

To jednak nie koniec kłopotów 27-latka. Policjanci po sprawdzeniu jego danych w systemach odkryli, że był on poszukiwany w związku z nieopłaceniem grzywny, co wiązało się z koniecznością odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, skąd udało mu się uniknąć więzienia po wpłaceniu wymaganej kwoty grzywny.

Cała sytuacja, choć na początku wydawała się błędnym rozpoznaniem, miała poważne konsekwencje, zarówno dla 15-latka, którego rower został uszkodzony, jak i dla 27-latka, który ostatecznie musiał rozwiązać swoje wcześniejsze problemy prawne.

Komentarze