Supraśl:Trudny zygzak rowerowy
Zatłoczona, nierówna, za wąska – to najczęstsze określenia padające z ust użytkowników ścieżki rowerowej do Supraśla.
Otwarta w maju ubiegłego roku inwestycja nie dość, że sprawiała kłopoty chwilę po oddaniu jej do użytku, to obecnie spotyka się z coraz większą krytyką. Ale nawet Czytelnicy zgłaszający problem korzystają i będą nadal korzystać z tej 12-kilometrowej trasy.
Zdjęcia, które przysłał nam nasz Czytelnik, pokazują, z jakimi problemami muszą się borykać ci, którzy tłumnie korzystają ze ścieżki w weekendy. Według jego sugestii postanowiliśmy sprawdzić, co konkretnie ze ścieżką jest 'nie tak’.
Weekendowy tłok
– Wychodzą korzenie, jest za wąska, a asfalt się kruszy – komentuje Ula, mieszkanka podbiałostockiego Supraśla, którą spotkaliśmy w okolicy ścieżki. – Z reguły jeździ się przyjemnie, poza weekendami jest pusto.
Doskwiera brak oświetlenia, trudniej poruszać się po zmroku.
Przejeżdżając obok ścieżki w weekend można natknąć się na wielu ludzi spacerujących po rowerowym szlaku. Najwięcej – przy stoku zaraz za Ogrodniczkami.
Spacerowicze to nie wszystko. Młodzież kąpiąca się na dzikiej plaży spożywa alkohol, po który wybiera się do pobliskiego sklepu, a butelki często otwiera już w drodze powrotnej.
– Ostatnio mijałam tam ludzi, którzy postanowili się przepakować dokładnie na środku – przyznaje Karolina Doroszko, również z Supraśla.
– Ścieżka jest strasznie wąska, czasem ciężko minąć się z rowerzystami nadjeżdżającymi z przeciwnej strony.
Co na to burmistrz Supraśla Wiktor Grygiencz? – Ścieżka rowerowa ma 1,5 metra szerokości, a to spełnia wszelkie polskie normy – tłumaczy. – Na więcej nie mogliśmy sobie pozwolić, ponieważ przebiega w niewielkiej odległości od rezerwatów.
Dużą popularnością cieszy się wspomniana wcześniej nielegalna plaża w okolicach Ogrodniczek. Na starym żwirowisku ostatnio utonął 26-latek. Ale tragedia nie odstrasza amatorów letnich kąpieli. Nawet w środku tygodnia przy drodze ustawiają się pojedyncze samochody, niektórzy stają na ścieżce.
Na problemy –policja
– Któregoś razu mijałam dwa samochody tarasujące ścieżkę – wspomina Karolina. – W drodze spotyka się nawet rodziny spacerujące z wózkami.
– Podobne sygnały już wcześniej do nas docierały i w związku z tym zorganizowaliśmy weekendowe patrole – dumnie tłumaczy Grygiencz. – W sumie za pomoc policji w obu wakacyjnych miesiącach zapłaciliśmy 12 tys. zł.
A pomoc, jak się okazuje, jest potrzebna. Policja teren patrolować będzie do końca sierpnia. Z relacji burmistrza wynika, że funkcjonariusze cały czas egzekwują odpowiednie sankcje wobec osób łamiących prawo w pobliżu trasy
Supraski burmistrz obiecał 'Gazecie Współczesnej’, że po pracy wyruszy na rowerową przejażdżkę i osobiście przyjrzy się problemom.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze