Śląskie/ Akt oskarżenia ws. śmiertelnego potrącenia rowerzystki i nieudzielenia jej pomocy
Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Beacie R., która kilka miesięcy temu we wsi Ponik w powiecie częstochowskim, prowadząc samochód po pijanemu, potrąciła 72-letnią rowerzystkę.
Ofiara wypadku zginęła na miejscu. Przed sądem odpowie także pasażer samochodu, który razem z kierującą uciekł, nie udzielając potrąconej pomocy.
Spis treści:
- Jakie zarzuty postawiono Beacie R. i Piotrowi K. w związku z wypadkiem w Poniku?
- Jakie były ustalenia biegłego dotyczące przyczyn wypadku?
- Jakie kary grożą oskarżonym za popełnione czyny?
Akt oskarżenia
Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Częstochowie. Informację o skierowaniu aktu oskarżenia przekazał 17 kwietnia 2025 r. PAP rzecznik częstochowskiej prokuratury okręgowej Tomasz Ozimek.
26 stycznia br. około południa Beata R. jechała hondą civic przez miejscowość Ponik w powiecie częstochowskim. Pasażerem tego auta był 32-letni Piotr K. Wykonując manewr wyprzedzania kierująca najechała na tył roweru, którym jechała 72-latka. Beata R. i Piotr K. odjechali nie udzielając pomocy potrąconej, która zmarła na miejscu.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Uszkodzoną w wypadku hondę R. i K. zostawili przy pobliskim sklepie i uciekli do lasu. Po godzinie zostali zatrzymani przez policjantów w miejscowości Zalesice. Beata R. miała 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że jechała autem mimo orzeczonego czteroletniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
„W wydanej opinii biegły ds. rekonstrukcji wypadów drogowych uznał, że bezpośrednią i jedyną przyczyną wypadku było zachowanie Beaty R., która nie zaniechała manewru wyprzedzania, w sytuacji gdy z naprzeciwka nadjeżdżał samochód. Ponadto biegły stwierdził że Beata R. przekroczyła dopuszczalną prędkość wynoszącą 90 km/h, gdyż poruszała się z prędkością około 133 km/h” - poinformował prok. Ozimek.
Prokurator przedstawił Beacie R. zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwości śmiertelnego wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Kobieta przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa i wyjaśniła, że próbowała hamować, ale samochód nie reagował. Została aresztowana.
Piotrowi K. prokurator przedstawił zarzut nieudzielenia pomocy osobie, znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. Również on przyznał się do winy; odmówił złożenia wyjaśnień. Trafił pod dozór policji.
Za spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara od 5 do 20 lat więzienia. Przestępstwo nieudzielenia pomocy osobie, znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat.(PAP)
Komentarze