Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Przewrócił się na rowerze i zadzwonił na 112 po pomoc. Rower był kradziony

infobike
10.12.2021 17:16
0 Komentarzy
Dzwonił kilkakrotnie na numer alarmowy, ponaglając służby, bo wywrócił się na rowerze i bolała go noga. Okazało się żę młody mężczyzna z Cieszyna skrywa pewną tajemnicę.

Sytuacja miała miejsce na początku grudnia na ulicy Towarowej, na przedmieściach Cieszyna, 27-letni mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy, prosząc o pomoc. 

Powiedział, że spadł z roweru i boli go noga. Zniecierpliwiony dzwonił kilka razy, ponaglając służby – mówi Krzysztof Pawlik, rzecznik cieszyńskiej policji.

Pechowo dla meżczyzny, pierwszy na miejsce dotarł dzielnicowy. 27-latek leżał na ziemi, był pod wpływem alkoholu. 

 Dzielnicowy rozpoznał mężczyznę. Znany mu był z wcześniejszych interwencji, dotyczących kradzieży – mówi Pawlik.

Młody mężczyzna narzekał na ból nogi. Gdy ratownicy medyczni udzielali mu pomocy, dzielnicowy zapytał 27-latka, skąd ma rower, który leżał obok. Pawlik: 

Poszkodowany wypierał się, że pojazd należy do niego, mimo że wcześniej dzwonił na 112, że przewrócił się na rowerze – mówi Krzysztof Pawlik

Dlatego dzielnicowy drążył. Porozmawiał z mieszkańcami okolicznych posesji i ostatecznie ustalił przebieg całego zdarzenia. Okazało się, że ludzie widzieli, jak 27-latek wynosi rower z klatki schodowej bloku, idzie z nim w kierunku ulicy i – próbując na niego wsiąść – niefortunnie upada. Dzielnicowy dotarł do właścicielki roweru, która wyceniła wartość jednośladu na 1300 złotych. Jak mówi Pawlik, kobieta odzyskała swój pojazd, zanim zdążyła zauważyć i zgłosić kradzież.

Mężczyzna trafił do szpitala, ponieważ jego noga okazała się złamana. Po hospitalizacji – jak zapowiada policja – będzie musiał tłumaczyć się z kradzieży przed sądem. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Komentarze