Polkowice: Odzyskali rower, teraz czekają na jego właściciela
Policjanci z Polkowic dokonali kolejnego udanego odzyskania skradzionego roweru. Jednoślad, który zniknął z Southampton w Anglii, został zabezpieczony na terenie gminy Mieleszyn.
Jego wartość oszacowano na 7,5 tysiąca złotych. Po przeprowadzonych czynnościach ścigania przestępców, rower czeka teraz na swojego prawowitego właściciela, który już niebawem odbierze go z rąk polskich funkcjonariuszy.
Rozkład jazdy:
- Jak policja odzyskała skradziony rower?
- Jakie konsekwencje czekają na mężczyznę, który próbował sprzedać skradziony rower?
- Jakie kroki należy podjąć, jeśli stajemy się ofiarą kradzieży roweru?
W poszukiwaniach roweru
Zgłoszenie o kradzieży roweru dotarło do policji z Southampton pod koniec marca. Mężczyzna, który wówczas zgłosił kradzież, nie spodziewał się, że jego jednoślad powróci do niego po miesiącu. Rower trafił na rynek wtórny, a jego obecny posiadacz wystawił go na jednym z internetowych portali ogłoszeniowych. Policjanci z Polkowic zauważyli ogłoszenie i postanowili sprawdzić pochodzenie roweru. Kiedy okazało się, że nie ma żadnych dokumentów potwierdzających legalność transakcji, funkcjonariusze przystąpili do dalszych działań.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Odzyskanie mienia i zarzut paserstwa
Policjanci szybko przeprowadzili kontrolę systemów informacyjnych, co umożliwiło ustalenie, że rower, który trafił do obiegu, został skradziony w Southampton. Po zebraniu niezbędnych dowodów, 34-letni mężczyzna, który próbował sprzedać rower, został przewieziony na komendę. Mieszkaniec gminy Radwanice usłyszał zarzut paserstwa, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Czekając na właściciela
Rower został zabezpieczony przez policję i teraz oczekuje na odbiór przez prawowitego właściciela. Po miesiącu, właściciel z pewnością ucieszy się z odzyskania swojego jednośladu, a całe zdarzenie przypomina, jak ważne jest dokładne sprawdzanie pochodzenia towarów w ogłoszeniach internetowych, szczególnie jeśli chodzi o drobny majątek.
Komentarze