Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Pasy i kontrapasy? Nie bo nie!

infobike
11.08.2011 19:12
0 Komentarzy

Pasy i kontrapasy? Nie bo nie!


Pomysł umożliwienia jazdy rowerom w dwóch kierunkach tam gdzie samochody mogą jeździć tylko w jednym, mógłby zostać zrealizowany niemal od zaraz. Gdyby nie przeciwnicy, którzy wymyślą wszystko aby odpowiedzieć 'nie da się’. To samo dotyczy wytyczenia pasów rowerowych (zgodnych z kierunkiem jazdy) –pisze Rowerowa Łódź

Pasy rowerowe (szerokości 1,5 metra) tworzone są na ulicach wielu europejskich miast. Jest to z jednej strony rozwiązanie tanie, bo pas budowany jest wraz z drogą (lub jest z niej wydzielany), a z drugiej strony jest to też rozwiązanie bezpieczne, bo rowerzysta jest cały czas widoczny dla kierowcy oraz nie kluczy po chodniku między pieszymi. Podobnie powszechne jest rozwiązanie z dopuszczeniem jazdy rowerów w obu kierunkach na ulicach, gdzie dopuszcza się jazdę samochodu tylko jednokierunkowo.

Nie w Łodzi
Możliwość jazdy w obu kierunkach dla rowerów nie jest niczym nowym. We Francji 
jest na tyle powszechnym, że na wszystkich ulicach objętych strefą tempo-30 wszystkie ulice jednokierunkowe (dla samochodów) są dwukierunkowymi dla rowerów. No ale to 'inna kultura’, 'lata doświadczeń’, 'inny klimat’… 
W polskim Krakowie tamtejsza Rada Miasta przyjęła w marcu 2011 roku uchwałę kierunkową mówiącą o kompleksowym wprowadzeniu możliwości jazdy rowerzystom w obu kierunkach na drogach jednokierunkowych dla samochodów. Fundacja Fenomen próbuje takie rozwiązanie promować także w Łodzi. Oczywiście, od razu podnoszą się głosy sprzeciwu i argumenty, że rowerzyści chcą jeździć pod prąd po al. Piłsudskiego. NIE, nie chcemy!

lutomierskapas_760

A w Łodzi?
Trzy tygodnie temu opublikowaliśmy propozycje łódzkiego pełnomocnika rowerowego Witolda Kopcia, który wytypował trzynaście ulic, na których widziałby on możliwość dopuszczenia jazdy rowerami w dwóch kierunkach. Jeszcze zawczasu, zanim ZDiT dowiedział się o jakie ulice chodzi, wysłał do Policji prośbę o opinię (w przypadku tych 13 ulic niepotrzebną i niewiążącą), a Policja, która również nie wiedziała o co chodzi, na wszelki wypadek powiedziała nie. Co było Inżynierii ruchu ZDITu na rękę – aby nic nie robić. 
Poza tym w maju 2011 roku Kopeć skierował pismo do Zarządu Dróg i Transportu z propozycją utworzenia kilku pasów rowerowych w Łodzi. Na początku sierpnia pojawił się co prawda pierwszy pas rowerowy na ul. Lutomierskiej (foto obok), ale według ZDiT jest to póki co pierwszy i jedyny pas. Na inne zgody nie ma.

Obawy
Umożliwienie rowerzystom jazdy w dwóch kierunkach na ulicach gdzie jest dopuszczony ruch samochodowy w jednym kierunku, na pierwszy rzut oka wydaje się absurdalny. Ale tylko tym, którzy albo nigdy nie jechali rowerem i nie chcą przyjąć że rower jest węższy (do 90 cm) od samochodu, albo nie chcą chwilę się zastanowić na tym rozwiązaniem, albo takich którzy nie dopuszczają rozwiązań normalnych w cywilizowanych krajach. Przeciwności wymyśla się także dla tworzenia pasów rowerowych, a to że zabierają miejsca parkingowe, a to znowu że powodują korki bo zabierają pasy samochodom.

Kto popiera
Pomysł wprowadzania udogodnień dla rowerzystów, poprzez umożliwienie jazdy w obu kierunkach lub przez wytyczanie pasów rowerowych ma przychylność władz Łodzi. Popiera go zarówno prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, wiceprezydent Łodzi Arkadiusz Banaszek – odpowiedzialny za transport, pełnomocnik prezydenta do spraw polityki rowerowej Witold Kopeć, a także władze Zarządu Dróg w osobie dyrektora Krzysztofa Kalisza. Ale to nie wystarczy, bo…

Nie da się
Co z tego, że wszyscy się zgadzają skoro w ZDiT władza jest gdzie indziej? Otrzymaliśmy oficjalne pismo ze ZDiT, stworzone przez Wydział Inżynierii Ruchu. Czytamy w nim, że co prawda na ulicy Lutomierskiej da się stworzyć pas rowerowy, a na ul. Żwirki da się wywiesić tabliczki T-22, ale nie ma co liczyć na nic więcej. 

t22

Kontrargumenty
Wszystkie propozycje wprowadzenia jazdy w obu kierunkach zostały odrzucone, bo albo było 'za wąsko’, albo ponoć trzeba 'likwidować miejsca parkingowe’ dla samochodów. W przypadku propozycji utworzenia pasów rowerowych posunięto się do straszenia 'parametrami technicznymi torów tramwajowych’ i kolizjami z przystankami autobusowymi, które trzeba by było likwidować!

Fakty? 
Najwyraźniej one urzędników Inżynierii Ruchu ZDiT nie interesują! Bo jak wytłumaczyć to że:

·         ulica Kamińskiego jest raptem 10 cm węższa od niedalekiej ul. POW? Na pierwszej była propozycja wpuszczenia rowerów w obu kierunkach, na drugiej zaś w obu kierunkach ten sam ZDiT pozwala jeździć samochodom! Na obu ulicach jest wyznaczone miejsce do parkowania, jest tyle samo miejsca do wyprzedzenia (lub ominięcia) rowerzysty. ZDiT jednak odmawia twierdząc, że jazda w obu kierunkach (rowerów) zmusiłaby ich do likwidacji miejsc parkingowych.

·         na zaproponowanym odcinku ulicy Kilińskiego (pomiędzy ul. Tylną a ul. Wigury), jest na tyle szeroka ulica (15,5 metra), że nie dość że mieści się wydzielone torowisko, pas ruchu dla samochodów to jest jeszcze miejsca na pas rowerowy (1,5m). Tutaj także ZDiT nie widzi miejsca na pas rowerowy tłumacząc się 'parametrami technicznymi torów tramwajowych’.

·         na ul. Żeromskiego (pomiędzy ul. Kopernika a 6 Sierpnia), gdzie pełnomocnik rowerowy zaproponował pas rowerowy NIE MA ani jednego przystanku autobusowego, a tym właśnie Inżynieria Ruchu ZDiT tłumaczy swoją odmowę.

Źródło: http://rowerowalodz.pl/aktualnosci/457-pasy-i-kontrapasy-nie-bo-nie


Komentarze