Łowicz żegna miejskie rowery. Ostatnia licytacja przyciągnęła tłumy
W sobotę, 8 listopada 2025 roku, na terenie Zakładu Usług Komunalnych w Łowiczu odbyła się druga i zarazem ostatnia licytacja rowerów miejskich.
Wydarzenie przyciągnęło prawdziwe tłumy – choć wystawiono 30 jednośladów, na miejsce przyszło ponad 70 mieszkańców.
Zainteresowanie było tak duże, że już podczas oględzin, które rozpoczęły się o godzinie 11:00, przy stojakach ustawiały się kolejki. Sama licytacja ruszyła godzinę później, a emocji nie brakowało.
Rozkład jazdy:
- Jak przebiegała finałowa licytacja rowerów miejskich?
- Kto mógł wziąć udział w wydarzeniu?
- Jakie były ceny i które modele cieszyły się największym zainteresowaniem?
Zadbane jednoślady i proste zasady
Każdy z wystawionych rowerów miał cenę wywoławczą 50 zł. Wszystkie zostały wcześniej przygotowane do sprzedaży przez serwis techniczny, co potwierdziła Sylwia Cybulska, naczelnik Wydziału Współpracy, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego w Łowiczu.
– Rower miejski w Łowiczu zakończył działalność w tym roku, a ta licytacja to ostatnia szansa, by zdobyć pojazd z miejskiego systemu – wyjaśniła urzędniczka.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Zasady były proste: uczestniczyć mogli tylko mieszkańcy Łowicza, a każda osoba mogła kupić maksymalnie jeden rower. Wśród uczestników znalazło się wielu pasjonatów dwóch kółek, ale też osoby szukające praktycznego środka transportu.
Emocje, rekordy i ostatni młotek
Choć wielu przyszło „z ciekawości”, większość opuściła ZUK z uśmiechem i nowym nabytkiem. Pan Mariusz planował kupić rower do rekreacji za nie więcej niż 200 zł, pan Tadeusz – do jazdy na działkę, a pan Jan chciał wymienić stary model na nowszy.
Licytacja zakończyła się pełnym sukcesem – wszystkie 30 rowerów znalazło nowych właścicieli. Najtańsze sprzedano za 70 zł, a rekordowy egzemplarz osiągnął cenę 300 zł.
To symboliczne zakończenie pewnej epoki – miejskie rowery znikają z ulic Łowicza, ale wciąż będą służyć mieszkańcom, tym razem w prywatnych rękach.






Komentarze