Surowe kontrole bagażu w easyJet. Premia dla obsługi za wykrycie przekroczeń
Coraz ostrzejsze kontrole bagażu podręcznego i dodatkowe premie dla pracowników obsługi naziemnej – tak dziś wygląda polityka linii low-cost. Najnowszym przykładem jest easyJet, który zdecydował się nagradzać personel handlingowy za każdą wykrytą sztukę bagażu przekraczającą dozwolone wymiary.
System ten już obowiązuje m.in. na trasach z Wielkiej Brytanii do Polski – w tym do Krakowa.
Rozkład lotu:
- Ile wynosi premia dla pracownika easyJet za wykrycie bagażu ponadwymiarowego?
- Jakie są maksymalne wymiary bagażu podręcznego w easyJet bez dodatkowej opłaty?
- Na jakich trasach do Polski easyJet zaostrzył kontrolę bagażu?
1,2 funta za każdą sztukę nadbagażu
Zgodnie z informacjami „The Sunday Telegraph”, system premiowy został wprowadzony na sześciu lotniskach w Wielkiej Brytanii, obsługiwanych przez Swissport (m.in. Belfast, Birmingham, Liverpool). Pracownicy otrzymują 1,2 funta za każdy wykryty bagaż przekraczający wymiar taryfowy, co – po opodatkowaniu – daje około 1 funta netto.
To rozwiązanie ma szczególne znaczenie na kierunkach do Polski, które cieszą się dużą popularnością wśród podróżnych z Wysp. Kontrole bagażu na trasach do Krakowa zostały wyraźnie zaostrzone, co zwiększa ryzyko dla pasażerów, którzy nie wykupili większego bagażu.
Co grozi za nadmiarowy bagaż?
W liniach takich jak easyJet, Wizz Air czy Ryanair, nawet minimalne przekroczenie dozwolonych wymiarów bagażu podręcznego może oznaczać dodatkową opłatę sięgającą nawet 70 euro lub 48 funtów.
Przykładowe limity i opłaty:
- easyJet – standardowy bagaż do 45 × 36 × 20 cm; większy bagaż (do 56 × 45 × 25 cm) tylko z dodatkową opłatą; niedozwolony bagaż przy wejściu na pokład: opłata do 48 funtów.
- Wizz Air – bez WIZZ Priority: bagaż większy niż 40 × 30 × 20 cm kosztuje 35–50 euro.
- Ryanair – bez priorytetu: przekroczenie 40 × 25 × 20 cm to koszt 35–70 euro.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
easyJet: „To dla komfortu wszystkich pasażerów”
easyJet tłumaczy, że zasady dotyczące bagażu są jasno komunikowane – podczas rezerwacji, w e-mailach przed wylotem oraz na lotnisku. Przewoźnik twierdzi, że tylko niewielki procent pasażerów musi dopłacać z powodu niespełnienia wymogów.
Głos ekspertów: ryzyko konfliktów i nadużyć
Przedstawiciel AirCashBack, firmy specjalizującej się w prawach pasażerów lotniczych, przestrzega przed skutkami takiego systemu:
– Premiowanie pracowników za wykrywanie nadbagażu może prowadzić do nadużyć i niepotrzebnej presji na podróżnych – mówi ekspert. – Nawet przekroczenie o kilka centymetrów może skutkować wysoką karą, co nie sprzyja budowaniu pozytywnych relacji z klientami.
AirCashBack apeluje, aby zamiast polityki kar, przewoźnicy skupili się na edukacji i uczciwej komunikacji zasad bagażowych. W dłuższej perspektywie bardziej opłaca się lojalność i zadowolenie pasażerów niż doraźne przychody z opłat.
Wnioski
Pasażerowie lecący z Wielkiej Brytanii do Polski – szczególnie do Krakowa – powinni dokładnie sprawdzić limity bagażowe i unikać nawet niewielkich przekroczeń. System premiowy easyJet może skutkować surowszą kontrolą, a co za tym idzie – dodatkowymi kosztami i niepotrzebnym stresem. Uważne pakowanie i znajomość zasad mogą uchronić podróżnych przed niemiłą niespodzianką na bramce wejściowej.
Komentarze