Rejs LO11 został zawrócony przez polskich infulencerów. Padli ofiarą spoofingu
To już wiemy – policjanci zatrzymali osiem osób podejrzewanych o wywołanie 11 sierpnia fałszywego alarmu bombowego na pokładzie samolotu LO11 lecącego z Warszawy do Newark w Stanach Zjednoczonych.
Samolot został zawrócony, a podejrzani aresztowani. I tutaj pojawia się seria pytań, bo i policja, i przewoźnik nabrali „wody w usta”, natomiast zatrzymanie aż tylu pasażerów, nie zdarza się często. Wiemy, co mogło spowodować cały incydent i niestety nie są wnioski optymistyczne na przyszłość.
Spis treści:
- Jakie działania podjęła policja w odpowiedzi na fałszywy alarm bombowy na pokładzie samolotu LO11?
- Jakie konsekwencje prawne mogą grozić osobom zatrzymanym w związku z wywołaniem fałszywego alarmu?
- Jakie kroki zamierza podjąć PLL LOT w związku z incydentem i poniesionymi kosztami?
Wersja oficjalna
Po analizie sytuacji przez biuro prawne będziemy podejmować dalsze decyzje – poinformował PAP w poniedziałek rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski, odnosząc się do niedzielnego zawrócenia do Warszawy samolotu, który leciał do USA. Wskazał na dodatkowe koszty poniesione przez przewoźnika.
„W związku z wczorajszym zdarzeniem PLL LOT poniosły dodatkowe koszty związane z zawróceniem samolotu do Warszawy, zapewnieniem świadczeń dla pasażerów i zmianami rezerwacji. Po analizie sytuacji, dokonanej przez biuro prawne, będziemy podejmować dalsze decyzje w tym zakresie” – poinformował PAP w poniedziałek rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski.
W niedzielę samolot polskiego przewoźnika, wykonujący rejs z Warszawy na lotnisko Newark (obok Nowego Jorku) w USA, został zawrócony do Warszawy w związku z sygnałem o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie. Po wylądowaniu służby lotniskowe i państwowe miały podjąć odpowiednie czynności. Rzeczniczka Lotniska Chopina w Warszawie Anna Dermont poinformowała TVN24, że „do służb lotniskowych wpłynęła informacja o możliwym niebezpiecznym ładunku na pokładzie samolotu do Newark”.
„Po otrzymaniu sygnału o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie samolotu wykonującego rejs LO11 z Warszawy do Newark w Stanach Zjednoczonych, Kapitan zgodnie z procedurą podjął decyzję o powrocie na lotnisko w Warszawie” – poinformowało PAP biuro prasowe LOT.
W niedzielę stołeczna policja przekazała również, że funkcjonariusze zatrzymali osiem osób podejrzewanych o wywołanie fałszywego alarmu bombowego na pokładzie maszyny. To mężczyźni w wieku od 23 do 60 lat. Zaznaczono, że pasażerowie zostali bezpiecznie ewakuowani, natomiast cały czas „trwają czynności w kierunku artykułu 224a kk”.
Według Kodeksu karnego „kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. Ponadto, „jeżeli sprawca czynu określonego w par. 1 zawiadamia o więcej niż jednym zdarzeniu, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15” – wskazano w Kodeksie.
Znowu się podszywają pod znane osoby i zaczęły się dziwne telefony jak parę miesięcy temu. Najpierw zadzwonił do mnie Boxdel, który oczywiście nie był Boxdelem (zignorowałem ten „żart) ale później się dowiedziałem, że więcej tego akcji dzisiaj się wydarzyło i o różnych treściach… pic.twitter.com/SHVty6oJJC
— Sergiusz Górski (@thenitrozyniak) August 11, 2024
Wersja nieoficjalna
Jak się dowiedzieliśmy policja zatrzymała osób, w tym influencerów Michała „Boxdela” Barona i Jacka Murańskiego.
Zatrzymani zostali później zwolnieni, a sprawa jest badana pod kątem możliwości spoofingu, czyli podszywania się pod ich tożsamość. Cybeprzestępcy używają różnych ogólnodostępnych narzędzi w sieci, które pozwalają dzwoniącemu podszywać się pod dowolnie wybrany przez siebie numer. Najczęściej podają się za pracowników banków lub instytucji państwowych.
Policja kontynuuje działania w ramach artykułu 224a Kodeksu karnego, przewidującego kary od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności za wywołanie fałszywego alarmu.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze