Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Polska nie uziemi samolotów Boeing 737-9 MAX. Bo ich nie ma

infoair
08.01.2024 10:33
0 Komentarzy

Żadna polska linia lotnicza nie posiada w swojej flocie B737-9 MAX – przekazał Urząd Lotnictwa Cywilnego.

PLL LOT, Enter Air oraz Buzz użytkują maszyny Boeing 737-8 MAX, które nie zostały objęte wyłączeniem z eksploatacji – podkreślono. Tym czasem w USA znaleziono część kadłuba, która odpadła 5 stycznia podczas lotu Boeinga linii Alaska Airlines.

Feralna zaślepka

Nauczyciel z Portland znalazł w swym ogródku wyrwany fragment kadłuba samolotu, należącego do linii Alaska Airlines – poinformowała w niedzielę wieczorem Jennifer Homendy, szefowa amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB). Lecący do Kalifornii Boeing musiał z powodu awarii zawrócić w piątek na lotnisko.

Znaleziona część Boeinga 737 Max 9 będzie teraz przebadana, by ustalić, jakie czynniki spowodowały groźną sytuację, gdy maszyna była w powietrzu.

Żadna polska linia lotnicza nie posiada w swojej flocie B737-9 MAX - przekazał Urząd Lotnictwa Cywilnego.

W Boeingu, który miał awarię, już wcześniej uruchamiała się kontrolka, co mogło wskazywać na problem z ciśnieniem i dlatego linie Alaska Airlines kierowały maszynę tylko na trasy nad lądem, pozwalające na szybki powrót na lotnisko. Jednak – jak zastrzegła Homendy na niedzielnej konferencji prasowej – sygnały lampki awaryjnej mogły nie być związane z piątkowym incydentem.

Wyrwany fragment kadłuba samolotu Alaska Airlines był zaślepką – zakrywał miejsce, w którym niektóre linie lotnicze umieszczają dodatkowe wyjście awaryjne. Nadzór lotniczy wymaga, aby w każdej maszynie możliwa była ewakuacja wszystkich pasażerów w ciągu 90 sekund, nawet przy założeniu, że połowa wyjść awaryjnych jest zablokowana. Boeing wyposaża więc w dodatkowe wyjścia awaryjne samoloty kupowane przez te linie lotnicze, które montują więcej foteli pasażerskich. W maszynach zamawianych przez pozostałych przewoźników w miejscu drzwi znajduje się ważąca blisko 30 kg zaślepka.

Boeing 737-9 i feralny lot 1282 Alaska Airlines
Stanowisko Boeinga wobec usterki w feralnym locie 1282 Alaska Airlines

230 samolotów

W reakcji na wypadek uziemiono łącznie ponad 230 samolotów, które przejdą dodatkowe kontrole. Zakłada się, że przegląd każdego z nich potrwa kilka godzin, a związane z tym opóźnienia na lotniskach potrwają przynajmniej do połowy tygodnia.

Federalna Administracja Lotnicza (FAA) ogłosiła 7 stycznia, że 171 samolotów typu Boeing 737-9 MAX zostanie wyłączonych z latania do czasu upewnienia się, że są bezpieczne. Decyzja jest związana z odpadnięciem fragmentu kadłuba i okna podczas piątkowego lotu samolotu Alaska Airlines.

„Polscy przewoźnicy lotniczy nie posiadają w swoich flotach samolotu Boeing 737-9 MAX. PLL LOT, Enter Air oraz Buzz użytkują maszyny Boeing 737-8 MAX, które nie zostały objęte wyłączeniem z eksploatacji” – przekazał na platformie X Urząd Lotnictwa Cywilnego, który sprawuje nadzór nad lotnictwem cywilnym.

Rzecznik prasowy ULC Karina Lisowska zapewniła, że „B737-8 są bezpieczne”.

Jak przypomina AFP, w ostatnich latach 737 MAX 9 zaliczył szereg problemów technicznych i dwie katastrofy. W październiku 2018 roku i marcu 2019 roku zginęło łącznie 346 osób. Boeing 737 MAX pozostawał wtedy uziemiony przez 20 miesięcy, zanim ponownie dopuszczono go do lotu.(PAP)

Komentarze