IATA ostro przeciw UE: Obowiązkowy bagaż podręczny to cios w pasażerów
Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) skrytykowało Parlament Europejski za ingerencję w kwestie operacyjne i handlowe linii lotniczych, zarzucając europosłom brak zrozumienia dla realiów branży lotniczej.
Chodzi o propozycję przepisów, które miałyby zagwarantować wszystkim pasażerom możliwość zabrania na pokład dodatkowego bagażu podręcznego o wymiarach 100 cm – bez dodatkowych opłat.
Rozkład lotu:
- Jakie zastrzeżenia wobec proponowanej regulacji dotyczącej bagażu podręcznego zgłasza IATA?
- Jaki był wynik badania IATA dotyczącego preferencji pasażerów w kwestii opłat za dodatkowe usługi?
- Dlaczego IATA uważa, że wprowadzenie obowiązkowego bezpłatnego bagażu podręcznego może prowadzić do chaosu operacyjnego?
– Gdy regulatorzy ingerują w kwestie, których nie rozumieją, zazwyczaj wszystko kończy się źle. Nasze badania pokazują, że pasażerowie chcą przede wszystkim tanich biletów, a dodatkowe usługi wybierają wedle potrzeb. Zmuszanie linii do ponownego łączenia ofert zaszkodzi konsumentom – ostrzegł Willie Walsh, dyrektor generalny IATA.
Koszty dla wszystkich, korzyść dla nielicznych?
Proponowana przez komisję TRAN poprawka do rozporządzenia o prawach pasażerów (2023/0437) zakłada, że każdy podróżny będzie mógł zabrać ze sobą bezpłatny bagaż podręczny o objętości do 100 cm. Według IATA, w praktyce oznaczałoby to wprowadzenie obowiązkowej usługi, za którą zapłacą wszyscy, niezależnie od tego, czy z niej skorzystają.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
IATA powołuje się na wyniki badania opinii z kwietnia br., z którego wynika, że dla 72% pasażerów priorytetem – zaraz po bezpieczeństwie – jest jak najniższa cena biletu, nawet jeśli oznacza to konieczność dopłaty za dodatkowe usługi, takie jak bagaż. Tylko ok. 30% pasażerów faktycznie płaci dziś za możliwość wniesienia torby na pokład. Wprowadzenie nowego obowiązku oznaczałoby więc, że większość podróżnych będzie subsydiować potrzeby mniejszości.
„Niepotrzebna regulacja, która zaszkodzi”
– Jeśli europosłowie będą upierać się przy regulacjach tam, gdzie ich nie potrzeba, powinni być gotowi wziąć odpowiedzialność za ich negatywne konsekwencje – dodał Walsh.
Według IATA konsekwencje te obejmować będą m.in. wzrost kosztów biletów dla wszystkich pasażerów oraz chaos operacyjny związany z koniecznością oceny wymiarów i zgodności bagaży podręcznych na lotniskach.
Propozycja poprawki trafi teraz pod dalsze prace legislacyjne. Przewoźnicy lotniczy i branżowe organizacje będą zapewne dalej lobbować przeciwko jej przyjęciu.
Komentarze