Hiszpańskie linie lotnicze chcą zniesienia testów
Stowarzyszenie hiszpańskich linii lotniczych ALA oraz organizacje sektora turystycznego wezwały rząd Hiszpanii do zniesienia obowiązkowego dla wszystkich pasażerów podróżujących do tego kraju testu PCR na koronawirusa oraz wprowadzenie szybkich i łatwiej dostępnych testów antygenowych.
Od 23 listopada
Hiszpania wymaga od poniedziałku od podróżujących samolotami lub statkami z 65 krajów ryzyka, w tym z Polski, negatywnego wyniku testu PCR, zrobionego na 72 godziny przed przyjazdem. Wynik testu powinien zostać zamieszczony w specjalnym formularzu kontroli sanitarnej, zawierającym takie dane pasażera, jak numer dokumentu tożsamości, datę realizacji testu, nazwę laboratorium, gdzie został wykonany i dane kontaktowe ośrodka, sposób przeprowadzenia testu i jego wynik.
Po wypełnieniu formularza pasażer otrzymuje kod QR, który powinien przedstawić po przyjeździe do Hiszpanii. Możliwe jest także przedstawienie formularza w formie papierowej oraz, oddzielnie, zaświadczenia z wynikiem testu w języku angielskim lub hiszpańskim. Brak testu PCR oznacza niewypełnienie wymogów sanitarnych i może zakończyć się wymierzeniem kary w wysokości 3 tys. euro.
Tylko dla zamożnych?
Jednak tuż po wprowadzeniu nowych przepisów pojawiły się nieprzewidziane, dodatkowe utrudnienia dla podróżujących – zwrócił uwagę 20minutos.es we wtorek. W wielu krajach europejskich testy na koronawirusa są bezpłatne, w ramach opieki zdrowotnej, ale w zaświadczeniach nie zamieszcza się danych paszportowych osoby badanej, co jest wymogiem hiszpańskiego ministerstwa zdrowia. Ponadto często nie informuje się o rodzaju przeprowadzonego badania, ani nie podaje nazwy laboratorium, co także jest niezbędne dla ważności dokumentu.
Podróżujący skarżą się na konieczność prywatnego robienia drogich testów PCR, ale nawet w takim przypadku zdarza się, że niemożliwe jest uzyskanie wymaganego terminu realizacji badań albo laboratoria nie dają wyników w weekendy, co może uniemożliwić podróż. W niektórych krajach, jak w Wielkiej Brytanii, testy PCR są oferowane przez apteki w ciągu 48 godzin, ale kosztują nawet 280 euro.
“To oznacza, że do Hiszpanii mogą jechać tylko zamożni” – powiedziała mieszkająca w Wielkiej Brytanii 27-letnia Marta Vegas w rozmowie z „20minutos.es” we wtorek. „Poza tym, nawet jeżeli zrobię test w wyprzedzeniem 72 godzin, to przecież mogę się zakazić w transporcie publicznym, w drodze na lotnisko” – dodała.
Turystyczna bariera
Zdaniem organizacji sektora lotniczego, takie drastyczne środki podjęte przez rząd nie są proporcjonalne wobec liczby zakażeń zawlekanych. Według prezesa ALA, Javiera Gondary, cytowanego w poniedziałek przez „ABC”, „przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy spotykają się rodziny i kiedy więcej podróżuje się po Europie, potrzebne są rozwiązania umożliwiające ludziom bezpieczne i bezproblemowe przemieszczanie się”.
Zdaniem Gandary barierą dla turystów może być koszt testów PCR, a wprowadzenie obowiązkowych badań dla wszystkich, nawet dla dzieci poniżej 6 lat, może stanowić przeszkodę w podróżowaniu dla całych rodzin.
Także organizacje hiszpańskiego przemysłu turystycznego opowiedziały się za testami antygenowymi jako opcji szybkiej i dostępnej, w celu reaktywowania turystyki.
Dla indywidualnych czytelników za 15 zł rocznie, a dla firm od 99 zł rocznie! Sprawdź naszą ofertę:
-
Subskrypcja na 12 m-cy
1 adres e-mail – prywatny15.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
1 adres e-mail – firmowy99.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 5 firmowych adresów e-mail495.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
do 10 adresów e-mail990.00 zł przez 1 rok -
Subskrypcja biznes na 12 m-cy
bez żadnych limitów!1,990.00 zł przez 1 rok
Komentarze