Chaos na Litwie. Dwa zamknięcia lotniska w Wilnie w ciągu doby przez balony z Białorusi

Lotnisko w Wilnie po raz kolejny zmuszone było wstrzymać działalność z powodu naruszeń przestrzeni powietrznej przez balony nadlatujące z terytorium Białorusi.
To już drugi taki incydent w ciągu jednej doby, a litewskie władze określają zjawisko mianem „ataku hybrydowego”, wskazując na działania przemytników papierosów oraz brak reakcji reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Rozkład lotu:
- Ile razy w ciągu doby lotnisko w Wilnie zostało zamknięte z powodu balonów?
- Z jakiego kraju, według litewskich władz, nadlatują balony zakłócające pracę lotniska?
- Ile sygnałów balonów zarejestrowały litewskie radary w ostatnim incydencie?
W nocy z 23 na 24 listopada wprowadzono tymczasowe restrykcje w przestrzeni powietrznej od godz. 1.40 do 4.40 czasu lokalnego. Operacje lotnicze zawieszono już wcześniej, w niedzielę wieczorem, również po wykryciu obiektów przypominających balony. Po północy wznowiono pracę portu, ale tylko na kilka godzin – kolejne sygnały radarowe wymusiły ponowne zamknięcie.
Jak informuje Vilmantas Vitkauskas, szef Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, w ciągu ostatniej doby odnotowano rekordową liczbę tego typu incydentów – aż 40 sygnałów charakterystycznych dla balonów. Co więcej, podobne obiekty wykryto także w przestrzeni powietrznej Łotwy, gdzie zarejestrowano ponad 30 sygnałów. To, jak podkreślają litewskie służby, dowód na to, że problem ma już wymiar regionalny, a nie tylko krajowy.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Zakłócenia wywołane naruszeniami przestrzeni powietrznej miały realny wpływ na operacje lotnicze. W wyniku nocnych zamknięć odwołano 13 lotów, a sześć maszyn przekierowano do Kowna. Litewskie Porty Lotnicze ostrzegają, że w poniedziałek możliwe są dalsze opóźnienia, głównie z powodu zaburzonej rotacji załóg i samolotów. Do poniedziałkowego poranka odnaleziono sześć balonów, a służby kontynuują działania poszukiwawcze.
Według władz Litwy balony wykorzystywane są przez przemytników jako narzędzie przerzutu papierosów, a tolerowanie przez białoruski reżim tego procederu stanowi formę presji na państwa regionu. To kolejny element napięć na granicy litewsko-białoruskiej – zaledwie miesiąc temu Litwa musiała tymczasowo zamknąć przejścia graniczne z powodu podobnych naruszeń, związanych z balonami meteorologicznymi.
Incydenty w Wilnie pokazują, jak pozornie niegroźne obiekty mogą sparaliżować ruch lotniczy w całym kraju, wymuszając reakcje służb, opóźnienia i odwołania lotów. Dla operatorów portów lotniczych Litwy to kolejne wyzwanie w zarządzaniu bezpieczeństwem przestrzeni powietrznej w obliczu niekonwencjonalnych zagrożeń.

































Komentarze