Jemielnica: Prawie 4 promile na rowerze – 44-latek stanie przed sądem
Kilka dni temu w Jemielnicy (pow. strzelecki) policjanci zatrzymali do kontroli rowerzystę, którego jazda od razu wzbudziła ich podejrzenia.
44-letni mieszkaniec gminy jechał całą szerokością jezdni, stwarzając poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Rozkład jazdy:
- Jak wyglądało zatrzymanie nietrzeźwego rowerzysty?
- Ile promili wykazało badanie i jakie są konsekwencje?
- Dlaczego trzeźwość na rowerze ma kluczowe znaczenie?
Jak wyglądało zatrzymanie nietrzeźwego rowerzysty?
Podczas patrolu policjanci zauważyli mężczyznę jadącego w sposób niekontrolowany – zajmował całą szerokość jezdni, co mogło doprowadzić do tragedii. Mundurowi zatrzymali go do kontroli, a pierwsze wrażenie tylko potwierdziło ich przypuszczenia: 44-latek miał problemy z utrzymaniem równowagi nawet na nogach.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Ile promili wykazało badanie i jakie są konsekwencje?
Badanie alkomatem wykazało, że rowerzysta miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu. Tak wysoki wynik oznacza nie tylko kompletną utratę zdolności do bezpiecznej jazdy, ale także poważne ryzyko dla zdrowia samego nietrzeźwego.
Mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu kara grzywny, a dodatkowo sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów innych niż mechaniczne, czyli np. rowerów.
Dlaczego trzeźwość na rowerze ma kluczowe znaczenie?
Jazda rowerem pod wpływem alkoholu to wciąż częsty problem na polskich drogach. Nietrzeźwi rowerzyści zagrażają nie tylko sobie, ale również pieszym, kierowcom i innym rowerzystom. Policja przypomina, że niezależnie od tego, czy wsiadamy na rower, czy do samochodu – trzeźwość to absolutna podstawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Komentarze