POLREGIO ze składami wodorowymi?

Wodór a infrastruktura

Przywołując przykład województwa lubuskiego szef POLREGIO obrazowo wskazał na problemy, z jakimi musi borykać się przewoźnik. W regionie tym bowiem mamy połączenia przebiegająco częściowo po linii zelektryfikowanej, następnie niezelektryfikowanej, zelektryfikowanej i znowu niezelektryfikowanej. Na takie trasy, w ocenie Artura Martyniuka, dobre byłyby składy zasilane wodorem.

To jednak melodia przyszłości. Szef POLREGIO po raz kolejny zwrócił uwagę na rachunek ekonomiczny, stwierdzając, że takie pociągi są póki co drogie. A tymczasem POLREGIO chce zapewnić swoim pasażerom jakość w dobrej cenie.

Artur Martyniuk przypomniał również, że spółka stoi przed koniecznością wymiany wiekowych ezt-ów, które trzeba będzie zastąpić nowymi składami. To z kolei pomoże w negocjacjach z marszałkami i da dobrą pozycję wyjściową dla POLREGIO przy startach w przetargach. Jak wiadomo przewoźnik ogłosił przetarg na zakup do 200 ezt-ów, którym interesują się najwięksi polscy producenci taboru, a być może także firmy spoza Polski.

W POLREGIO jest również świadomość, że największy problem obecnie to dostępność składów spalinowych. Stąd być może nieco bardziej optymistyczne podejście do wodoru.

Do tematu będziemy jeszcze wracać na łamach InfoRail.pl.